| |
Oj. p......icie Panowie
zawody kola , dostalem banie z duza rynna ,
zakladam glajche na jakies 5 cm , obciązona tylko hakiem z najcienzsza lameta olowiana ,
rzucam na linke plynacej w toni jakies 15 metrow pod prad i lowie tzry lipienie po 32-35 cm w pol godziny , spod powierzchni wody , ryby zeruja jakies pol metra od powierzchni i wszystkie maja nimfe w pysku.
to nie pierwszy, ani ostatni raz,
oczywiscie zawody na żywej rybie
moim zdaniem wedkarz powinien umiec lowic skutecznie, a ryby na stol moze kupic w sklepie.
Nie wziałem w tym roku ( 2003) wiecej niz dwie lososiowate z polskich wód. a może i nic ?
r.
|