| |
Witam! Źródłem informacji był napotkany przez kolegę muszkarz nad Białką. Niestety nie było mnie tam, a wieści od kolegi dostałem nieco lakoniczne. Jeżeli jednak coś planują, radzę mieć rękę na pulsie, bo ruszanie "Ruchu" byłoby totalnym bezsensem. Biała Głuchołaska niczemu tam nie grozi, a poniemieckie obwałowania przeżyją jeszcze niejedna powódź. Ostatni raz nad Białką byłem we wrześniu i trafiłem na ślady regulacji pod sama granicą (około 100m rzeki) Wyczyscili tam trochę brzegi, nie wiem po co.
|