| |
Qrde, zarybiam wody od około 15 lat i mam troszkę inne spostrzeżenia:
1. znam miejsca gdzie na odcinku 300 metrów można złowić
( żerują conajmniej od roku )
5 głowacic
około 50 małych tęczaków ( 20-25)
tak ze 300 lipieni od 10 do 45 cm
około 30 potoków od 10 do 35 cm
2. Wpuszczany duży tęczak jest potężnym konkurentem na miejscówki potoka i wystawia go wędkarzowi. Potok musi się uaktywnic bo ma konkurenta do miejsca ( pokarmu raczej nie brakuje) i wtedy łatwo wyławia go wędkarz.
Stąd , aby nie niszczyć populacji potoka zarybienia powinny być dokonywane wyłaćznie małym tęczakiem ( narybek itp ) aby gwałtownie nie zmieniać warunków ryb zasiedlonych.
3 Podział ryby na hamerykanskie i europejskie jest bzdurą, ale istotniejszy wydaje sie elemnt zdolności do rozrodu.
Podobno na traunie wpuszcza się teczaka zmienionego genetycznie , który przystępuje do tarła. Nie wiem czy to nie bujda na resorach, ale może ?????
reasumując
Głowacica : SKARB ,
po złowieniu miarowej głowatki na muchę naprawdę odechciewa się łowić
lipionki po 30 cm
r.
|