| |
Panie Wiesławie, sądziłem że to wymiana punktów widzenia, w żadnym razie spór.
W sumie chodzi o szczegóły, bo czym różni się wędka w ręce kłusownika od sieci, w przypadku gdy na te narzędzia złowiono np. po dwie rybki - otóż niczym - to tylko narzędzie.
Wędka we wprawnych rękach, a sieci u kłusola mogą przynieść podobne straty w rybostanie.
Dyskusja z roztargnionego wędkarza, który w sumie miał pecha zeszła na kłusowników.
Prawo polskie i nie tylko nie jest doskonałe, ale my w tym temacie wiele nie zwojujemy.
Nawet nie potrafimy się zjednoczyć by zrobić porządek w swojej organizacji, a cóż dopiero zmieniać nam prawo.
Pozdrawiam bez cienia urazy - Stanisław Guzdek
|