| |
Rzeki, gdzie sezonowo znikają wędkarze (Wisła, Brennica, oba Dunajce, Białka i wiele innych) stanowią eldorado dla kłusowników, więc, jeżeli ktos wyskoczy sobie z muchówka po 15 listopada i FAKTYCZNIE nic z wody nie weźmie, na pewno grzechu nie popełnia. Wiem co sie teraz dzieje na dopływach Dunajca (zwłaszcza na Białce) Istna kłusownicza rzeźnia. pozdr.m.
|