| |
,ostrzelać lub choćby wybić szybę kamieniem z rzeki (to ma oprócz szkody finansowej niesie ze sobą podtekst ideologiczny).
Panie Michale ! Metody o których Pan piszesz są rzeczywiście drastyczne, ale za to skuteczne. Kiedyś,może dwa lata wstecz relaksowaliśmy się z kolegą wędkowaniwm na wysokości m.Milówka nie czyniąc nikomu [ łącznie z rybkami ] żadnej krzywdy za co zostaliśmy będąc na środku nurtu Soły obrzuceni i to kilkakrotnie przez miejscowych wyrostków kamulcami wielkości pięści dorosłego człowieka. Cudem uniknęliśmy śmierci, siła rzucanych kamieni, przelatujących tuż koło głowy mogłaby rozwalić czaszkę byka.
Być może była to zapłata miejscowych, bo wcześniej wygoniłem dwóch kłusoli "trzepiących" wodę firaną z rzeki.
Co by nie było, oprócz udziału w zawodach które organizuje, zresztą znakomicie, gościnne Koło z Węg. Górki więcej na Sole nie łowiłem.
P.S. Wielce szanuję i poważam działaczy z Koła Węgierska Górka, gdyby wszyscy działali tyle co Oni, wiele lepiej działoby się na naszych wodach.Oczywiście za wyrostków w żadnym stopniu odpowiadać nie mogą.
|