 |
Odp: Kursy, no i zaczęło się
: : nadesłane przez
Wiesław Potoczek (postów: ) dnia 2003-10-29 21:48:38 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
| |
Oj strzelił Pan "kulą w płot". Praktycznie na całym świecie - tym normalnym - gdzie są tradycje wędkarstwa muchowego kursy są od zawsze. Wiekszość szwedow, anglików, austiaków, niemców, amerykanów i innych początkujących zaczyna od kursu. To w sumie znacznie tańsze i szybsza niż nauka na własnych błędach i utrwalanie złych nawyków. Efekty można zobaczyć nad wodą. Większość muszkarzy w polsce "najpierw idzie nad rzekę, gdzie stara się lepiej lub gorzej umieścić muchy w wodzie" - to cytat z ksiażki Pana Sikory. Prawda jest taka, że wychodzi to raczej gorzej... Ogromna grupa polskich muszkarzy potrafi złapać rybę ale o technice rzutu ma mizerne pojęcie. Z reguły ci co wędkują na rzekach podgórskich nie potrafią dobrze zrobic roll cast'a a ci z pomorskich rzek mają kłopoty z rzutem "skandynawskim". Wiem coś o tym bo sam expertem rzutowym nie jestem  Byłem na kursie Hurcha i żałuje tylko, że dla mnie trwał on dużo za krótko.
Można oczywiście podpatrywać innych ale skąd pewność, że obserwowani przypadkowi ludzie prezentują poprawną technikę. Można kupić filmy na DVD albo na video ale tam nikt nie pokaże mi co ja żle robię. No i można wybrać się na kurs do mistrzów...
BTW - Fly Fishing Federation ma swoje stopnie instruktorskie i byle komu ich nie daje.
Pozdrawiam,
Wiesław Potoczek
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| 
Odp: Kursy, no i zaczęło się>>>do Wiesław Potoczek [1]
|
|
29.10 22:12 |
|
Odp: Kursy, no i zaczęło się>>>do Wiesław Potoczek [0]
|
|
29.10 22:19 |
| |
|
|
|
