| |
Pomysł utworzenia łowiska specjalnego na Sanie podoba mi się i to nawet bardzo.
Cena dniówki nie wydaje sie wysoka dla kogoś kto jadąc kilkaset kilometrów na całą wyprawę wydaje dużo wiecej. A nawet teraz w bezrybnych wodach niektórych okręgów dniówki sięgają 20-25-30 zł. Warto chyba jednak przemyśleć wprowadzenie także nieco tańszych pozwoleń 3-dniowych i tygodniowych.
Mi także wydaje się, że opłaty całoroczne bedo kupować bogaci ludzie, trochę ze snobizmu, troche z wygodnictwa, a nad wodą znajda się raptem parę razy w roku...
Jakby nie patrzeć projekt ten zawsze przyniesie korzyści - finansowe, jeśli licencje będą szły jak ciepłe bułki lub w odwrotnym przypadku - odpoczynek dla wody i ryb w niej zyjących. Łowisko no kill... ja nie widze przeszkód, czy wszedzie trzeba brać ryby ? Jeśli tylko w wodzie będa ryby to wędkarze przyjadą, bo chyba nie u wszystkich wizja tatara z lipienia jest silniejsza od satysfakcji z samego faktu złowienia tej ryby...
Jak będzie naprawdę czas pokaze. Pewnie niektóre elementy tego projektu okażą się błędne, ale tylko ten co nic nie robi, nie popełnia błędów. Próbować trzeba.
Pozdro-Witek
|