| |
Nie zgadzam się. Wszelkie wieloosobowe gremia gwarantują - brak odpowiedzialności, skomplikowane regulaminy, mnożenie kosztów, przewlekłe procedury rejestracyjne (statuty itp). Najczęściej w takich spółdzielniach znajdują się na czołowych miejscach złodzieje i demagodzy, umocowani w zarządach i "nietykalni". W wypadku fiaska przedsiewzięcia kolejne procedury - masa upadłościowa, syndyk (?) itp...
Fremen, to chyba jednak nie tak całkiem jest z tymi spółdzielniami. We Francji też sporo z nich całkiem dobrze funkcjonuje, choćby na tak konkurencyjnym rynku jak podukcja wina.
Co nie zmienia faktu, że w naszych warunkach mogłoby sie to skończyć tak jak przewidujesz
|