| |
Dokładnie tak. Spróbujmy wziąć sprawę w swoje ręce. W PZW, poza PZW gdzie się da. I na miarę swoich możliwości. I nie społecznie na hura wariactwo tylko w sposób przemyślany, LEGALNY bałbym się powiedzieć profesjonalny. Nie wrzeszczmy że coś co musi kosztować kosztuje. Chcemy mieć taniej OK włóżmy własną pracę zamiast pieniędzy. Są takie możliwości. I to praktyczne a nie teoretyczne. I pamiętajmy nie zawsze prywatne, droższe to lepsze. Ale na pewno niczyje, zarządzane przez skorumpowany i niekompetentny aparat jest gorsze.
Pozdrawiam i życzę połowów w kraju a nie za granicą,
Tomek
|