| |
Zgadzam się z Mateuszem, zatrudnianie komisji śledczej, miliona dodatkowych sędziów nic nie pomoże jeśli sami sobie nie pomozemy i nie zaczniemy ufać sobie wzajemnie. Ale jak komus zaufac? Na to pytanie, odpowiedzi musi sobie kazdy udzielic osobiscie - jestem uczciwy albo nie... jestem szczery albo nie... Jesli ktos odpowiada nie, to ja nie musze go znac... Nie zalezy mi. smutne to ze nawet koledze muszkarzowi nie zawsze mozna zawierzyc...
|