| |
Więc zacznę od pozdrowień i od tego że jestem Andrzej a dla bliższych kolegów Jędruś ,
jak już tutaj pisałem startowało 50 chłopa z Polski południowej i Srodkowej (Częstochowa pozdrawiam) no i zachodniej kolega Marek Ciemny który mnie wręcz zaszokował po tym jak
do Węgierskiej przyjechał z nad morza i wrócił z powrotem no napewno do swej wyrozumiałej małżonki ale cóż się nie robi dla kolegi z wspólnych wypraw o kiju, poza tym byli jak zwykle koledzy z Trzyńca a mocno zapowiadająca się ekipa z Rużemboroka miała
problemy i trakcie zawodów posłali SMS że wprzyszłym roku to na 100%będą , poza tym
sporo było wędkarzy z ościennych kół a pewne ekipy które deklarowały start po prostu
okłamali organizatorów o przybyciu i za to im chwała bo może by popsuli imprezę a była przednia (zdanie niektórych uczestników) łowiono w bardzo trudnych warunkach nawet na kolanach przykład Krzyśka Biernata z Jastrzębia który taką 35-40stę dłubał no chyba z pół godziny i w końcu musiał dać za wygraną alę chyba również dlatego że wymiar był 30cm dla lipieńia i 25 cm dla pstrąga to łowienie wymaga wysokiego kunsztu wędkarskiego i szczęścia , zawody udało się mam zacząc od 8.30 i była I tura 3godzinna na odcinku od Rajczy do Wieprza łowiono głównie na UWAGA SUCHĄ MUCHĘ i ninfki podpowierzchniowe
na hakach 16 - 18 imitacja samca jędki tzw bażancik ale również na stremera i mokre muszki , złowiono łacznie ok 40 miarowych ryb które nie poszły na patelnie ale wróciły do wody , około 60% uczestników zeszło z wody o kiju więc można stwierdzić że nie było łatwo , gdzie złowiono najwiecej ryb? no to wam powiem że na odcinkach gdzie dwa lata temu lub rok prowadzono regulację ale to chyba dlatego że i tam presja jest zawsze mniejsza ,a i z odłowów rybka poszła właśnie w tamte miejsca , chcąc wygrać te zawody trza było złapać sześc rybek miarowych bo Ignac złowił 5 i chyba nikt by nie obstawił że to wystarczy , łowiono pstrągi o wymiarach od 25 do 30cm a lipienie od 30 do 34 cm a najwiekszą rybę złowił człowiek który Sołę i jej środowisko zna od podszewki kolega Adaś Jurasz ( polecam wierne wzory widelnic z Soły Adasia) a mój cichy faworyt a zarazem dobry przyjaciel Tolek Cimała zajął drugie miejsce i nie zawiódł ale za to Częstochowa była poza zasięgiem wszystkich gdzie indywidualnie Heniek Dynski był trzeci a Zenek Karwala
czwarty a i Robert Zyzik również punktował w sektorze co nie było dane innym ekipom
prócz chłopaków z Częstochowy .
Nagrodą główną był kij ufundowany przez Salon Wędkarstwa Muchowego ,,Hurch" kolegi Krzysztofa Więcława( i tutaj przy okazji pozdrawiam go w rybnej Norwegi żeby łamał tylko kije na rybach) odebrał Ignac Jackowski z Bielska ,a Tolkowi przypadł kijaszek firmy
,,BIS'' Bielsko- Biała przedstawicielowi ROBINSONA , poza wymienionymi sponsorami były również takie Firmy jak ,,Taimień'' Tychy pan Maciej Wilk , firma GRAFF Wałcz producent
wspaniałych ubrań wędkarskich no i myśliwskich, którzy również nie omieszkali odwiedzić
naszych zawodów , firma FLYFISHING pan Bogdan Gawlik , przedstawiciel ORVISA firma
FLYHOUSE Wrocław , Pensjonat Melaxa Węgierska -Górka który ufundował wekend w swym pensjonacie dla dwóch osób , a ja zapomniałem że Marek Skoć został szcześliwym Tatusiem i że to trza było dla trzech i ale tak gratulacje że syn Zobaczy kiedyś Sołe i zakocha się w niej , sklep wędkarski kolegi Orlickiego Krzyśka z MILÓWKI który powinniście odwiedzic nie tylko ze względu na to że MILÓWKA słynie z GOLEC ORKIESTRA bo również z piekielnie skutecznych i trwałych much , zapomniałbym o kolegach Marku Skociu i Tolku Cimale , którzy również byli sponsorami , a i sędziowie byli zadowoleni bo tutaj uwaga dla nich też się poszcześciło w losowaniu nagród za to byli niezmiernie zadowoleni jak i juniorzu dla których pan Janusz Starko,, Robinson ''okazał dobre serce i przekazał kołowrotki .
Puchary wręczał pan Czesłw Sleziak Minister Ochrony Środowiska człowiek związany z Ziemią Zywiecką od dziecka ,przebywający na urlopie w uroczych i rodzinnych Lalikach który przyjął zaproszenie i stwierdził że działania ekologiczne w Beskidach wymagają priorytetu i obiecał pomoc w problemach związanych z gospodarką wodną ,co również obiecał Wójt Gminy
Węgierskiej -Górki pan Piotr Tyrlik bez pomocy którgo te zawody nie doszły by do skutku
i za to Zarząd Koła Węg- Górka dziękuje panu Wójtowi jak i panu Czesławowi Śleziakowi Ministrowi Ochrony Srodowiska , panu Marianowi Kurowskiemu promotorowi gminy Węg- Górka i wszystkim ludziom związanym z zawodami medialne oraz duchowo . DZIĘKUJEMY
i myślę że w przyszłym roku spotkamy się również w tak miłej i sportowej atmosferze która to ciągnie Gdzie no ?,, NIE DO MILÓWKI WRÓC'' lecz do Węgierskiej -Górki .
pozdrawiam andrzej
wyniki drużynowo
1. Okręg Pzw Częstochowa
2. Koło FSM Syrenka Bielsko- Biała
3. Koło Węgierska-Górka
4.Koło Kraków Stare Miasto
5 Koło Skoczów
6 Koło Trzyniec
indywidualnie
1. Ignacy Jackowski - Fsm Syrenka Bielsko- Biała
2. Anatol Cimała - Żywiec - indywidualnie
3. Dyński Henryk - Z.O Częstochowa
4. Karwala Zenon - Z.O Czestochowa
5. Puzoń Józef - Fsm Syrenka Bielsko- Biała
6. Skoć Marek - Kraków Stare Miasto
|