 |
Odp: San - koniec rzeki
: : nadesłane przez
wyro (postów: ) dnia 2003-08-06 08:04:49 z 80.51.83.* |
| |
Wreszcie .Bo tu tylko no kill, no kill i no kill. Ja nie widze nic złego w tym żeby po wędkowaniu usiąść ze znajomymi przy ognisku i na patyczku usmażyć sobie pstrąga czy lipienia. Wiem że jest świeży i nie kupie nic takiego ani w sklepie ani w smażalni.I wiem też że nie robie żadnej kżywdy rzece jeśli przez kilka tygodni pobytu na Sanie zjem z premedytacją dosłownie kilka rybek.A co do problemów rzek to problemy leżą znacznie głębiej.Plagą są ci którzy wędkują niemal codziennie a jak ryba bierze to i kilka komplecików do domciu przyniesie ,rano ,wieczorem kiedy się tylko spodoba.I NIESTETY NIE MA KONTROLI.Łowie na Sanie od 8 lat i tylko raz byłem kontrolowany.A kłusoli tyle że szkoda moich palców na stukanie w klawiaturę.
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| |
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
| |
|
|
|