| |
Tak robią wszędzie, ze wszystkimi rzekami, rzeczkami, potokami. Tu na dzień dzisiejszy nie pomoże nic i nikt. Tu potrzebny jest porządny granatnik, bazooka itp. no w ostateczności "kałach". Świadomość ludzi na stanowiskach decyzyjnych kończy się w kieszeni. Idą na te regulacje niesamowite pieniądze. A i tak w skali całego kraju jest to pryszcz, są większe przekręty i afery i nie ma winnych.
Takie głosy jak nasze - wędkarzy są ignorowane bo właściwie co my możemy im zrobić ?
Pozdr. Andy
|