| |
No tak, spodziewałem się tego. Bardzo mi przykro Panie Janku że moje macieżyste koło nie zmieniło zdania przez tyle lat. Jak Panu zapewne wiadomo mieszkam juz 14 lat poza moim macieżystym kołem i Okręgiem, sposób patrzenia na sprawy dotyczące Popradu zmieniły sie bardzo przez te wszystkie lata. Inaczej obserwuje się to wszystko będąc w Muszynie, a ineczej z odległości 460 km. Przeto ubolewam nad głosami moich kolegów, tak naprawde to moje zdanie nie ma dla nich żadnego znaczenia ( w końcu jestem zdrajcą ! ).
No cóż, przyjdzie jeszcze powalczyć o wody Popradu, które są tak bliskie memu sercu.
Niestety nie utrzymuje kontaktów z zarządem koła w Muszynie i nie jestem w stanie wpływać na ich decyzje.
A co do przeszłości i byłego Prezesa,
to zapewniam że kolegi Pan nie stracił, każdy z was miał inny pogląd na ten temat , ( może zabrakło czasu na spokojną dyskusje ).
Wszak wiadomo mi, że i tak chodziło wam o dobro naszej rzeki , każdemu na swój sposób tylko drogi się troche rozbiegły ;)
|