| |
Tak się zastanawiam jak różne rzeki są w Polsce.
Pan Wojtek pisze, że natłuszczenie przyponu płoszy lipienie. U nas na Bobrze można zdeptać lipienia a on może tego nie zauważyć . Przeważnie, choć czasem też uciekają, ale przypon ich na pewno nie spłoszy. Na Sanie żyłki 0,0x i muszki nr 2x. U nas nimfa na 6 i 0,18 żyłka (oczywiście nie zawsze taką się stosuje, ja łowię na max. 0,16, ale na 0,18 też spokojnie można łowić), na którą na upartego można założyć suchą i też coś weźmie. Oczywiście to nie łowienie na suchą na 0,18 (wam na Sanie to by żyłka nie przeszła prze ucho jakiejś "dwudziestce", nie mówiąc już, że mucha byłaby jak na drucie ) , ale tu zupełnie wystarcza 0,14 a i muchy na 14-tkach też.
Czy to wynika z odmiennego charakteru rzek, czy z presji, czy jeszcze z czegoś innego?
Pozdrawiam
Konrad
|