| |
A ja mialem okazje lowic na Sanie, wlasnie w okolicach Leska, w pierwszy tydzien czerwca, i tez bylem sprawdzany, 2 na 2 razy, przez SSR. Musze przyznac ze obydwa razy panowie z SSR grzecznie poprosili o wyjscie z wody albo zaoferowali sie sami podejsc, w kulturalny sposob. Chcialbym aby mieli szanse przeczytac ze ich praca jest doceniana, szczegolnie w dzisiejszych trudnych czasach. Tak trzymac!
Pozdrawiam wszystkich woluntariuszy z SSR.
Arek P.
Limituj zabieranie ryb, a nie zabieraj limitu ryb!
|