| |
„Myślenie” a działanie to dwie skrajności. Problem jest w tym, że w tym Kraju za dużo się „myśli” a za mało się robi
Ja mam całkiem odmienne zdanie, zdecydowanie za dużo się robi "bez pomyślunku", byle jak, aby udowodnić, że cokolwiek sie robi. To tak na marginesie w luźnym związku z całą dyskusją.
Pzdr,
Darek
|