| |
To czy mnie usuną czy zawieszą wcale się tym nie przejmuje mam dużo ważniejszych
spraw na głowie myśle że im to tak łatwo nie pójdzie? opinia publiczna zobaczy zeszłoroczny Puchar Wisły z podwórka , a tak nawiasem to ja nic nie sprzeniewierzyłem
tylko trochę własnych środków włozyłem w społeczną pracę czego nie mam zamiaru nikomu wypominać , przykro jest tylko dlatego że taka rzeka jak Wisła została sama jak
by niebyło np bielskich muszkarzy którzy nie tylko potrafią nabazgrać coś w internecie , zabić il;eś tam pstrągów, nie w tym rzecz, rzeka nie służy tylko do mięsiarstwa , sadysfakcję można również osiągnąć przy pracy społecznej a tej na Wiśle , Żylicy i Koszarawie zabrakło , ale nanosi się samo pytanie co w owym czasie robią pracownicy
etatowi , mające stosowne uprawnienia do agregatu , a tam trza było raptem dwie trzy dniówki przepracować , inwencja powinna iść z okręgu oni o pracach wiedzą no 2-3 miesiące wczesniej a pózniej się budzimy z ręką w nocniku, przypuszczam że gdybyśmy mieli gospodarza (czytaj inaczej ) z prawdziwego zdarzenia nie było by tematu tabu .
pozdrawiam andrzej
|