| |
Masz rację Janusz. Pisząc tekst o niektórych dorybionych łowiskach tęczakiem, miałem na myśli bezsensowność tego pomysłu.
Przecież łowisko treningowe w samych założeniach FIPS-Mouche ma być zbliżone do łowiska mistrzostw.
Dlatego nasza ekipa odpuściła część łowisk treningowych, gdyż zabawa z tęczakami nic nie wnosi do taktyki.
Dzikie pstrągi to nasz atut, ale pod warunkiem że wylosujemy stanowiska gdzie one występują.
Ponieważ tęczak jest zaliczany do punktacji wnoszę że będzie to ryba występująca w łowisku jeziorowym.
Łowiska mistrzostw nie są okazuje się zbyt rybne, dlatego losowanie będzie tutaj niestety decydujące.
Z drugiej strony w Polsce mamy poza Sanem obecnie same "trudne" łowiska, z małą ilością ryb, czyli jest to nasz chleb powszedni.
Przed wyjazdem na mistrzostwa nie było wielkiej euforii, dlatego moim zdaniem jest szansa na sukces.
Zawodnik mający przekonanie o swej niedoskonalości, cały czas pracuje nad techniką i taktyką - a to klucz do sukcesu.
Jestem dobrej myśli.
|