| |
Namaste!
Te 15 osob na tak "dlugim" odcinku to niewiele... Sam naliczylem kiedys 16-tu wedkarzy na plani w Bachlawie, a w zasadzie na jej koncowym odcinku powyzej ujscia Hoczewki. A w kwestii kontroli, to na Sanie lowie z przerwami od 10 lat i niegdy podczas tych kilkudziesieciu dni nad woda nie bylem kontrolowany!!! Dla porownania na Dunajcu /fakt, iz lowie tam czescie/ przytrafilo mi sie to przynajmniej 4-5 razy. Moja "ograna" juz spiewka: jak zarybiamy bez kontroli, to jest to glownie dokarmianie: klusownikow, miesiarzy, nieetycznych wedkarzy, wedkarzy o slabym charakterze /niepotrzebne skreslic/. Oczywiscie etyczni tez sobie polowia, ale to jest wyscig: byc nad woda zanim w/wymienieni sie nia "zaopiekuja". Nie lubie tego...
Przemek
|