| |
Namaste!
Oczywiscie ze NIE POINFORMOWALEM! Moze i zle zrobilem, ale w tym wypadku musial bym latac przy kazdych zawodach da sedziow sektorowych lub glownych z tytulu dopisywanych /nie mi/ ryb, wlazenia na stanowisko /takze moje/ i innych dupareli. Pamietam jak raz znalezlismy na tablicy niezly wynik czlowieka ktory lowil z moim kolega klubowym, gotowym zaswiadczyc iz wymieniony nic nie zlowil! To bylo na Pucharze Podhala okolo 5 lat temu. Boze, co sie dzialo! Myslalem ze nas na plocie ukrzyzuja! Od tego czasu skutecznie sie z protestow wyleczylem. Jesli idzie o zawody to jestem w trakcie kuracji... Wole tracic sily, nerwy i pieniadze np. na walke z klusownictwem i zarybianie, niz uzeranie sie w "elicie elit".
Pozdrawiam
Przemek
|