| |
Panowie.
Przeczytałem wszystkie wiadomości dotyczące zawodów na Wiśle i naprawdę nie rozumiem dlaczego ktoś z Panów nie zaproponuje konkretnych twardych rozwiązań dotyczących zawodów muchowych.
Jestem pewien, że część osób pisząca na tym forum mogła by mieć wpływ na pewne decyzje, a nawet może i na wprowadzenie zmian w aktualnych przepisach dotyczących połowu ryb łososiowatych na zawodach, oczywiście przy odrobinie dobrej woli tych osób chyba, że tej dobrej woli nie ma.
Czy można było wydłużyć okres ochronny pstrąga do końca lutego ? Można było. Dało się.
Więc proponuję aby przestać się nawzajem oskarżać, obrażać czy przepraszać "odszczekiwać" tylko działać i dokonać pewnych zmian i regulacji w regulaminie.
Proponuję na wstępie zmienić ankietę na np. ankietę z pytaniem : co sądzisz o nadlimitach? oczywiście chodzi o zawody.
Jeśli chodzi o mnie to nie uczestniczę w zawodach ale też nie jestem ich przeciwnikiem i proponuję:
1. Bezwzględnie zlikwidować zawody na bitej rybie (tłumaczenie się, że nie ma pieniędzy na sędziów jest w tym wypadku bezpodstawne i wygodne).
2. Ograniczyć zawody na żywej rybie na danej rzece (chodzi mi oto aby nie było sytuacji takiej jak ostatnio na Wiśle, rzek na Śląsku jest kilka.
przykłady zawodów np. na Wiśle: Puchar Wisły + jedne zawody okręgu.
3. Wprowadzić zakaz obniżania wymiaru ochronnego - uważam to za pogwałcenie regulaminu i nazwanie tego skandalem czy grandą jest za delikatne.
Niestety, jeżeli wymiar pstrąga pot. wynosi 25cm to na zawodach wymiar ten powinien być podwyższany a nie obniżany przecież to są zawody często z udziałem najlepszych muszkarzy Polski a nie dzieci czy uczących się dopiero łowić młodzików. W przypadku zlikwidowania zawodów na bitej rybie problem nadkąpletów sam się rozwiązuje.
Panowie muszkarze, działacze robcie coś - ratujcie co jeszcze zostało bo będzie zapóźno.
Mariusz Gubernat.
|