| |
Moim zdaniem zabieranie ryb na zawodach to nie problem. Problem jest poważniejszy, a dotyczy roli sportu w PZW oraz komu się to opłaca i jak to zorganizować aby wyrównać szkody czynione na rzekach poddanych największej presji sportowej np. Wisła, Dunajec, San.
OK. Zgoda, z tym nie polemizuję.
Pzdr,
Darek
|