Odp: Sensacyjny Lipień
: : nadesłane przez
Przemek (postów: ) dnia 2003-04-16 22:09:25 z *.chello.pl
Tak chciałem dodać tylko swój komentarz... Tak czytam i czytam Wasze wypowiedzi i normalnie dochodzę do wniosku że albo wszyscy żyjecie w jakimś innym kraju, albo nie widzicie co się dzieje...
Karty wędkarskie co najmniej od 30 lat wydawane są po znajomości za flaszkę lub dwie, łapówki są na porządku dziennym. Tak butnie gnoicie chłopaka, za tego lipienia. Czymże jest ten jeden lipień jak za te marne 90 zł rocznej licencji każdy z was, w świetle prawa może wyciągnąć z wody 540 ryb. Za 90 zł! Jeden! To jest możliwe tylko w tym chorym kraju! Większość z Was pewnie rocznie wyciąga z wody około 200 ryb i zabiera je do domu. Z przymrużeniem oka patrząc na wymiary. To na 300 wędkarzy (a jest przecież wieeeelu więcej) daje oszałamiającą sumę 60 000 ryb rocznie. Jak weźmiemy że każda ryba waży około 0.3 kg to wychodzi 18 ton ryb! 300 wędkarzy. To policzcie sobie ile tych ryb naprawdę wybywa z wody w ciągu roku za waszą sprawą. I to wszystko w świetle prawa. To skąd się te ryby nagle mają brać w wodzie? Z kosmosu? Co daje zarybianie? Z wypuszczonego narybka przeżywa średnio 15% - te 15% zaraz po rozpoczęciu sezonu równo dostaje w czaszkę. Wychodzi że za te trzy ryby płacicie 50 gr. Toż to taniej niż w Tesco! I nagle staracie się uchodzić za takich praworządnych itd. Niech ten któremu nigdy nie zdarzyło się wziąć niewymiarowej ryby podniesie rękę do góry!
A wracając jeszcze do tego zarybiania - wszystko byście chcieli za darmo - najlepiej żeby rzeki były za darmo, zarybiane i żebyście mogli brać tyle ryby ile wlezie. Tak się nie da a jak się zaczyna mówić w tym kraju o podwyżkach opłat to wszyscy krzyczą głośno "nie"... Jak dla mnie to co robicie to obrzydliwa hipokryzja. Ale nie przejmujcie się - Polacy są tacy od stuleci. Popatrzcie się w końcu na siebie a nie oceniajcie innych.
A na zakończenie - drodzy koledzy - jeżeli nie wiecie co znaczy słowo SPAM to go po prostu nie używajcie lub sprawdźcie znaczenie w słowniku, lub sieci, a nie ośmieszajcie się na forum publicznym. Jak widzę te wypowiedzi "śmierdzi spamem" to płakać mi się chce ze śmiechu. Naprawdę - sprawdźcie słowo SPAM w słowniku. Bo warto.