| |
Pod koniec kwietnia na pewno bedzie już dobrze. Ale jest inny problem - regulacje. W sobotę byłem w Obłaźcu. Niestety i tutaj kopara zryła najfajniejszy kawałek wody, od mostu kolejowego do jazu. Podobna pustynia jest przy ujściu potoku Jawornik. W tamtym roku były to bardzo fajne miejscówki, teraz rzeka wygląda jak autostrada. Nie chć źle krarakać, ale chodza słuchy o regulacjach aż pod Wisłę Jonidło (naprawa progów, usuwanie wysepek...itp) jeżeli będa to robić, w tygodniu nie połowimy.
Z okazji świąt życzę wszystkim jak najmniej niemiłych zaskoczeń, które mnie ostatnio często przesladuja nad naszymi rzekami.
|