Opinie:
|
| Kormoranek: |
Siedem grzechów
1. Początek tułowia w złym miejscu. AJ jest hakiem przedłużanym więc początek powinien być na wysokości grotu haka standardowego. Tutaj to będzie gdzieś w okolicy drugiego zwoju grubej lamety patrząc od tyłu haka.
2. Ilość karbów przeważnie 3 lub 5. Tutaj jest 6. Szósta jest schowana ale i tak zaburza harmonię.
3. Sposób nawinięcia grubej lamety. Nie nawija się lamety na wcześniej nawiniętą jeżynkę tułowia. Pierwszy zwój nigdy nie wychodzi na samym końcu tułowia.
4. Skrzydełka czyli sposób ich przywiązania można stosować do full jeżynek tułowia czyli będących dookoła muchy. przy samej dolnej jeżynce tułowia skrzydełka kładzie się płasko po tułowiu.
5. Mallard flank położony za grubo nie rozczesany, średnio wystarczą dwa okręgi.
6. JC również stosujemy do much z pełną jeżynką tułowia lub ewentualnie zawiązujemy je w linii mallarda flank.
7. Mucha przesunięta powinna się kończyć bliżej oczka. Skrzydełka trochę zbyt długie.
Dobór kolorów wg mnie nie trafiony. To wszystko się gryzie ze sobą.
Ale to tylko moje zdanie.
|
| boguslaw seremet: |
Punkt trzeci jest nieprawdziwy bo jezynka tułowia położona jest oczywiście po lamecie :) |
| Kormoranek: |
Oczywiście mogę się mylić ale wyciągnąłem taki wniosek przy pierwszej owijce od tyłu haka (jeżynka wygląda na przygniecioną przez lametę
Po lamecie się nie kładzie tylko obok niej |
| boguslaw seremet: |
Nie mniej jednak dziękuje ze poświęciłeś czas na komentarz, wszystkie uwagi i sugestie są dla mnie bardzo pomocne :) |
| Kormoranek: |
Cała przyjemność po mojej stronie.
Widzę, że doskonalisz warsztat a to jest bardzo cenne szczególnie przy Salmon Flies. Również dziękuję.
ps. Pamiętam taki tekst z zagranicznego forum. Chej koledzy juz od godziny układam skrzydełka i mi nie wychodzi. Możecie coś na to poradzić ? |
| czoklet: |
Jeżynki trzeba potraktować trochę bardziej "zdecydowanie", docisnąć mocno paluchami do trzonka. Powinny się ułożyć bardziej po tułowiu. A muszka przyjemna . |
| boguslaw seremet: |
Dociskam, gniote, pociągam a pózniej i tak wraca choć już nie tak jak przy początkowym położeniu |
| Paweł Ziętecki: |
Bogusław, szchlappen musi się poddać. To kurak. Nie ma wyjścia.
Kaczkowate jeżynki z przodu wiąż tak.
Przywiąż piórko czubkiem, na zamek, żeby dobrze siedziało. Złap za gruby koniec stosiny i zbierz promienie na jedną stronę. Kilka razy, żeby choć trochę się poddały. Potem z czuciem przejedź ostrzem nozyczek po stosinie, u nasady promieni, po tej stronie, z której promienie są wygięte "niepasująco". Następnie nawijaj jeżynkę zbierając do tyłu. Wszystko się od razu ułoży ku tyłowi. Jedna strona promieni naturalnie, a druga, bo je przestawiłeś. Ciężko opisać, a łatwo zrobić.
Zajrzyj do książek. W Sheweyu to jest pokazane. Nie pamiętam, czy w innych książkach też.
Cała muszka troszkę do przodu. Jc są dobrze. Celują w grot. To przednia jeżynka jest żle. Też ma tam celować. |
| boguslaw seremet: |
Dociskam, gniote, pociągam a pózniej i tak wraca choć już nie tak jak przy początkowym położeniu |
| boguslaw seremet: |
Dociskam, gniote, pociągam a pózniej i tak wraca choć już nie tak jak przy początkowym położeniu |
| boguslaw seremet: |
Dociskam, gniote, pociągam a pózniej i tak wraca choć już nie tak jak przy początkowym położeniu |
| Tomasz P: |
Skoro tak, to weż gotową muszkę, przed polakierowaniem główki i daj ją nad parę z czajnika. Potrzymaj chwilę i przeciągnij palcami wzdłuż muszki parę razy dociskając jeżynki i skrzydełka. Operację możesz powtórzyć. Na początku się nastroszą, ale potem zobaczysz, jak ładnie się ułożą.
Nie wszystkie pióra,mam na myśli te, które używa się na skrzydełka, tak dobrze zareagują. Niektóre będą wręcz do wyrzucenia, ale akurat mallard idealnie się do tego nadaje. |
| Tomasz P: |
Widzę, że nie wyciągnąłeś wniosków z rozmowy na temat skrzydełek. Zawiązałeś je tak samo, jak w poprzedniej. Tak wiązane skrzydełka pasują bardziej do mokrej muszki. Przełam się i spróbuj zawiązać je na odwrót. Sam się przekonasz, który układ lepiej się prezentuje. |
| boguslaw seremet: |
Na 100% zawiazałem na odwrót wyszło podobnie jak na zdjęciu "proba" kiedy je ze soba porównuje
|
| boguslaw seremet: |
Przy tym sposobie jak mówił Paweł Z najdłuzsze włókna są u góry i stopniowo schodząc w dół włókna sie skracają i tak jest w tym przypadku w poprzednich wersjach było zupełnie na odwrót
|
| Tomasz P: |
Popatrzyłem na innym monitorze, bo ten bardzo ciemny obraz mi wyświetla. Faktycznie wygląda, że zawiązałeś tak, ja ma być. To już sam nie wiem, czemu te skrzydełka tak nierasowo wyglądają.
To coś w przygotowaniu lub montażu skrzydełek, bo tutaj tak, jak w poprzedniej muszce pasemko mallarda też Ci się rozszczepiło. |
| Kormoranek: |
Tomaszu skrzydełka nie są dobrze ponieważ to skrzydełko, które widzimy ma być z drugiej strony.
Na górze widzimy łuk. Prawidłowo na górze pasma skrzydeł mają się schodzić prosto więc łuk powinien być dołem skrzydełka. |
| Kormoranek: |
Jeszcze mi przyszła do głowy taka myśl. Spróbuj tą samą metodą połozyć skrzydełka ale dużo cieńsze pasma ! |
| Kormoranek: |
Jeszcze do tej muchy. W jaki sposób kładłeś skrzydełka ?
Pojedynczo czy złożłeś i przywiązałeś razem ? |
| boguslaw seremet: |
Kormoranek są położone tak jak mi zasugerował Paweł Zietecki i Tomasz P nawiązując do wcześniejszych które były położone wg Raddencich' a ( opcje są tylko 2) więc nie ma już tematu odwrotnie czy nie odwrotnie, przyczyna leży zatem gdzie indziej, prawdopodobnie w złym przygotowaniu, wymasowaniu pasm |
| Kormoranek: |
Ale pasma wyglądają dobrze ..... Dalej stawiam na to, że za szerokie. |
| Tomasz P: |
Ja wiem, czy za szerokie. Raczej nie. Prędzej bym upatrywał w wymasowaniu, a raczej przemasowaniu skrzydełek. Moim zdaniem masowanie, jeżeli chodzi o mallarda jest mocno wyolbrzymione. To fantastyczny materiał i wystarczy go jedynie delikatnie przeciągnąć w dół, względem naturalnego ułożenia podtrzymując pasemko od spodu, tuż przy stosinie i to wszystko. Nie rozleci się i będzie miał ładną linię. |
Dodaj nową opinię >> |