| March Brown (7743) |
autor: lucek wlezień (much: 17) opublikowane: 2010-01-14 22:51:45
(2.66) głosów: 3
|
 |
| Poziom: |
Początkujący |
| Typ: |
Mokra |
| Haczyk: |
12 |
| Nić: |
czarna |
| Ogonek: |
Mallard |
| Tułów: |
dubbing zając +lameta |
| Jeżynka: |
kuropatwa |
| Skrzydełka: |
kura bażanta |
| Pozostałe materiały: |
- |
| Przeznaczenie: |
Pstrąg potokowy, Pstrąg tęczowy, Lipień, |
| Uwagi: |
- |
| Oceń muchę | Opcja dostepna po
zalogowaniu |
|
Opinie:
|
| Hrabia Buczkowski: |
Tak żeście człekowi w głowie napaprali, że napaprał lakieru jak głupi klusek i wyszła główka gigant.
Niestety oprócz główki posypały się wszelkie proporcje i mucha wszyła kiepska
Ale wierzę, że to na skutek nerwów z powodu porad o nawijaniu nici |
| Darus: |
Kolego Buczkowski: znów widzę tą ironię ale frycowe się płaci. Nić gruba, fakt główka kulfon ale nawinięta prościej niż poprzednia, kwestia wprawy opanowania i cieńszej nici. Przynajmniej kolega Lucek zacznie łapać o co chodzi. Co do proporcji niestety muszę się zgodzić to nie jest to -poprzednia mucha była o niebo lesza. Za krótki hak do takiej konstrukcji potężny ogonior za krótki tułów i skrzydła o długości x2 do długości haka.
Kolego Lucku proponuję wrócić do proporcji zastosowanej w poprzedniej MB, zmienić nić na cieńszą i przemyśl czy aż tyle nici jest potrzebne na tej główce. Mimo, ze głóka wyszła bardziej prosto to jest zbyt duża nawet jak na muchę mokrą. A kolega Paweł Ziętecki niech nie próbuje mnie przekonywać że proporcje tej muchy sa dobre. |
| Tom.k: |
W poprzedniej proporcje były dużo lepsze. Tu nie są może dobre, ale jednak jakoś ta całość kupy się trzyma. Kolega ma wyczucie proporcji i jak już z czymś za bardzo pojedzie, da za krótki hak, za długi ogon - to zrównoważy to innymi elementami. Tym niemniej to nie jest to |
| Hrabia Buczkowski: |
March Brown to moja ulubiona mucha we wszystkich wariantach i niestety moje warianty wykluczają skrzydełka z lotek, bo kłaść tego nie potrafię a to wielka sztuka.
Kolega ambitnie zabrał się za ten materiał i choć efekty nie są jeszcze doskonałe, bo skrzydełka też pozostawiają pole do podniesienia kwalifikacji, to mimo to, chwała Koledze za podjęcie walki z ta materią.
Myślę, że podstawowym błędem Kolegi jest pośpiech i niecierpliwość, która powinna być obca naturze wędkarza.
Nie wszystkie muchy nam wychodzą, część przerabiamy, lub wyrzucamy, część trafia do pudełka a ten najdoskonalsze na nasze możliwości powinny trafiać do katalogu.
Dlatego trochę dziwię się, że ta właśnie tu trafiła, bo nie widać w niej postępu
Drogi kolego, masz już „warsztat”, dobre materiały, porady kolegów. Wykonaj kilka, może kilkanaście much a ta najlepszą zaprezentuj nam.
A jak będziesz się przy tym wkurzał, bo coś ci nie wychodzi, to powtarzaj sobie modlitwę wędkarza
- „ gdybym nie wiedział, że to całe wędkarstwo mnie uspokaja, to bym się wkurwił”
pozdrowienia |
| Paweł Ziętecki: |
Jakoś nie mam sumienia pod muszkami Lucka dyskutować z Wami, Artur i Darus. Lucek jest niewinny. Stara się i kręci. I bardzo dobrze. Myslę, że przesadziliście z pochwałami pierwszej muszki. Druga muszka, ta, powiela błędy pierwszej i dokłada następne. Darus, skąd przyszło Ci do głowy, że będę starał się przekonać Cię , że muszka ma dobre proporcje? Teraz o tych dyskutowanych główkach.
Wielkość główki jest związana z miejscem przywiązania skrzydełek, a to , z miejscem zakończenia prac nad jeżynką. Myślicie, że można nakręcić dobrą główkę przywiązując skrzydełka za daleko od oczka ? Po kiego diabła dyskutowac o główce. Mówmy o miejscu przywiązania skrzydełek , o jakości ich przygotowania i przywiązania. W pierwszej muszce mamy nieokreślonej długości ogonek. Tam się promienie mallarda tak rozjechały na boki, że nie jesteśmy w stanie określić , jak jest prawdziwa długość. Nie jest jednak źle. Tułowik jest dobrej długości. I na tym koniec pozytywów. Pozostale elementy muszki powinny się spotkać z Waszymi uwagami, a nie pochwalami całości. Z zaznaczeniem , oczywiście, że Lucek podjął się trudnej pracy. Mokra mucha i do tego skrzydełka ze sterówki kuropatwy. Myślę, że końcowy wygląd muszki pierwszej i drugiej są w dużej mierze przypadkowe. Jak myślicie, dlaczego Lucek przywiązał w tej muszce jesze dłuższe skrzydełka niż w pierwszej? Może w ogóle nie czyta, co piszecie? |
| Darus: |
Kolego Pawle zgodzę się z :
- Lucek jest niewinny. Stara się i kręci.
- Wielkość główki jest związana z miejscem przywiązania skrzydełek, a to , z miejscem zakończenia prac nad jeżynką.
- Tułowik jest dobrej długości.
- Może w ogóle nie czyta, co piszecie? ( możliwe bo nie opowiada.)
- Lucek podjął się trudnej pracy. Mokra mucha i do tego skrzydełka ze sterówki kuropatwy.
A teraz moje przemyślelnia : poziom początkujący, ogólne wrażenie pozytywne więc nie widze powodu aby wytykać jakieś uwagi ponad te które już wymieniłem wcześniej.
Jeśli Lucek kręci kilka miesięcy to i tak jest to doskonały wynik w porówaniu do efektu. A poza tym gdyby tą muchę ( pierwszą ) skończył główką jakiś fachowiec i podpisł jako swoją to fala zachwytu płynęła by przez kilka szpalt w dół.
Dla przykładu taka głowka jak u kolegi Bogdana by się przydała
http://flyfishing.pl/katalog/fly.php?fly_id=3393
Piętro wyżej ( zaawansowane ) widziałem gorsze. Co do drugiej muchy porażka i pewnie kolega ma rację, ze ta pierwsza to łud szczęścia.
|
| Robert Michałowski: |
Nie zgodzę się co do słów, że gdyby główkę muchy pierwszej skończył fachowiec to płynęła by fala zachwytu.
Po prostu widać jeszcze małą niezgrabność, zachwiane proporcje itp. ( Widzę to ja a do fachowca mi jeszcze ho ho brakuje.) Nic przy tym nie ujmując autorowi. Bo jak na początkującego to skrzydła z tego materiału to nie lada wyczyn. Mimo że są za długie.
Tak czy srak Lucek kręć dalej. |
| Darus: |
Mowa nie jest o tej musze !!! |
| Robert Michałowski: |
No wiem, wiem przecież. O tej pierwszej ze skrzydłami ze sterówki i o tej też pisałem. |
| lucek wlezień: |
Witam czytam co piszecie i dobrze bo się uczę:)Muchy kręcę około miesiąca wiec wiadomo ze nie zawsze wychodzą i cały czas się uczę .Chenie czytam wasze rady i staram sie je przenies na moje muchy (z roznym rezultatem :))Mam prośbę czy ktorys z was moze mi podac swojego maila chcialbym wyslac pare much i otrzymac konkretne rady-co robie dobrze a co zle,bo nie chce zapychac tej galerii moimi nie zawsze udanymi muchami ;) |
| Darus: |
Może lekko przesadziłem ale kto wie ..... |
| Robert Michałowski: |
Miesiąc? Do mnie nie masz co pisać nie gadam z tobą |
| huba: |
janeczek@fsmail.net |
| Darus: |
Lucek dorze trafiłeś kolega Hubert ci wszystko wytłumaczy od A do Z !!! |
| MichałST: |
No nareszcie mamy autora, Lucek ja mam swoiste déjà vu, po raz kolejny ktoś stawia pierwsze kroki w tej zabawie i od razu bierze się za MB. W Twoim przypadku dodatkowo skusiłeś się na sterówkę kuropatwy, na palcach jednej ręki bym znalazł ludzi dobrze radzących sobie z tym materiałem (a sam wiążę lat kilkadziesiąt). Jeśli chcesz kiedykolwiek poprawnie robić takie muchy to się ich teraz nie tykaj bo zawsze rozbijesz się o ścianę, Nauka polega na robieniu drobnych kroczków, poznawaniu materiałów, czytaniu proporcji, bez tego się nie da. Klasyczne mokre to trochę inny wymiar umiejętności, do tego trzeba dopiero dojrzeć, więc najlepiej powoli i stopniowo. | Dodaj nową opinię >> | |
|  |
Katalog much |
|
|
|
Ostatnie komentarze |
|
|
|
|