|
Próbowałem. Moim zdaniem jednoręczna #7 jest dobra na ryby do 60-70 cm (powracające pstrągi i mniejsze łososie). Większy łosoś robi z #7 co chce. Oczywiście wiele zależy również od charakteru rzeki, miejsca i okoliczności połowu. Na takiej rzece jak np. Wilia/Neris (Litwa), gdzie bez przeszkód możesz iść za rybą nawet kilkaset metrów, nawet #6 możesz wyholować łososia i to dwucyfrowego. Ale spróbuj zrobić to samo na Drawie albo Parsęcie...
#9 natomiast jest za ciężka. Nie ma moim zdaniem potrzeby, żeby łowić aż tak ciężko. Jak napisałeś lżejszą wędką łowi się przyjemniej. Reasumując, jeśli chodzi o łowienie łososi wędką jednoręczną, #8 to optimum.
|