mianowicie tzw arbor uchwytu jest z papieru podobnej struktury jak rolka z papieru toaletowego

Niezłe. No to rzeczywiście jest się czym zachwycać


Wszystkie wymienione kije różnią się tylko uchwytem kołowrotka , wszystkie ważą tyle samo około 120 g , co ciekawe w trakcie łowienia waga potrafi wzrosnąć o kilka gram wystarczy jak kij (uchwyt kołowrotka )ma kontakt z woda , a mianowicie tzw arbor uchwytu jest z papieru podobnej struktury jak rolka z papieru toaletowego :) taka dygresja

To ma też zalety. Można łatwo wymienić ten uchwyt (2 minuty we wrzątku )

Próbowałeś? Sprawdzony sposób? A może zależy to od żywicy na jakiej został wklejony?

Zadziałało bardzo dobrze z Jaxonem. Podobna operacja ze starym Szekspirem (Sigmą) już tak bezboleśnie nie poszła. W rezultacie ukręciłem dolną część blanku i musiałem "dosztukować brakującą długość pod korkiem innym kawałkiem blanku.

Nie od razu człowiek staje się rodbuilderem...

Dobrze wiedzieć. Czyli jednak nie wszystkie żywice, kleje, uchwyty, kije.

Moje doświadczenia wskazują, że polewanie wrzątkiem wykazuje 50% skuteczność.
Tylko próbka statystyczna trochę uboga

Na tak. Na dwie próbki 50/50
To tak jak drugie miejsce gdy startuje dwóch.

Tak czy siak dobrze wiedziec i na start próbować z gotowaniem uchwytu. Później już bardziej hardcore wersje
można próbować.