f l y f i s h i n g . p l 2024.04.28
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
SPRZĘTOWE  FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: hydrozagadka --> co ta dziwna linka?. Autor: trouts master. Czas 2024-04-25 11:18:46.


poprzednia wiadomosc Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja : : nadesłane przez Radek79 (postów: 1769) dnia 2022-01-06 11:17:01 z *.dynamic.chello.pl
  Dabo, nie chce mi się wchodzić w takie dyskusje.
Obaj wiemy, że oczywiscie, da się podać
muchę rzutem kotwiczonymi zestawem w pełni
pływającym (przy odpowie im timingu,
precyzyjnym spozycjonowane kotwicy etc…) To
jednak znacznie trudniejsze (dla
zaczynających z DH baaardzo trudne) niż przy
zestawie gdzie choć sama mucha i cześć
przyponu jest w momencie rzutu pod powierzchnią.
Możesz koledze pomóc albo jak zwykle
skomplikować ludziom drogę do zabawy w DH.



Pytanie czy kolega zaczynający z DH już łowi na
muchę na SH.
Jeśli tak to chyba nie będzie to większy problem.
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [108] 06.01 11:59
 
Dabo, nie chce mi się wchodzić w takie dyskusje.
Obaj wiemy, że oczywiscie, da się podać
muchę rzutem kotwiczonymi zestawem w pełni
pływającym (przy odpowie im timingu,
precyzyjnym spozycjonowane kotwicy etc…) To
jednak znacznie trudniejsze (dla
zaczynających z DH baaardzo trudne) niż przy
zestawie gdzie choć sama mucha i cześć
przyponu jest w momencie rzutu pod powierzchnią.
Możesz koledze pomóc albo jak zwykle
skomplikować ludziom drogę do zabawy w DH.



Pytanie czy kolega zaczynający z DH już łowi na
muchę na SH.
Jeśli tak to chyba nie będzie to większy problem.


Wcale to nie jest oczywiste a nawet powiem, że choć niektóre elementy rzutu SH i DH są
wspólne to jednak nawyki SH często przeszkadzają w DH - choćby rzucanie górną ręką
zamiast dolną. Jeśli wcześniej łowiles na SH to automatycznie biorąc do ręki DH od razu
wychodzą nawyki z SH i robi sie problem.
 
  Złuda, a rzeczywistość. [5] 06.01 12:38
 
Ten punkt widzenia dotyczy bezmyślnych naśladowców: konsekwencją subiektywna
projekcja jeżeli ja to wszyscy... Znowu fałszywa teza.
Osoba zaznajomiona ze zjawiskiem podwójnego dociągnięcia w podaniu nad głową(co
w zasadzie jest odpowiednikiem podania dwuręcznego) z łatwością przejdzie na
podania kotwiczone, a potem przy zmianie wędki na dwuręczną zaakcentuje właściwe
punkty podporu dźwigni dwustronnej.
Natura zjawisk, kolejność następstw, odróżnienie złudy od rzeczywistości.
 
  Odp: Złuda, a rzeczywistość. [4] 06.01 15:47
 
Ten punkt widzenia dotyczy bezmyślnych naśladowców: konsekwencją subiektywna
projekcja jeżeli ja to wszyscy... Znowu fałszywa teza.
Osoba zaznajomiona ze zjawiskiem podwójnego dociągnięcia w podaniu nad głową(co
w zasadzie jest odpowiednikiem podania dwuręcznego) z łatwością przejdzie na
podania kotwiczone, a potem przy zmianie wędki na dwuręczną zaakcentuje właściwe
punkty podporu dźwigni dwustronnej.
Natura zjawisk, kolejność następstw, odróżnienie złudy od rzeczywistości.


Znowu robisz założenie, że kolega potrafi rzucać dynamicznie single speyem z wędki SH…
wynajdujesz detal, wokół którego budujesz generalne zasady a to prowadzi do fałszywych
wniosków. Ja napisałem, że w większości przypadków nawyki z SH będą w DH problemem,
i dalej tak uważam. Ty wynajdujesz jeden, konkretny i nieczęsto stosowany przez wędkarzy
rodzaj rzutu SH i budujesz wokół tego generalną zasadę, jakoby nawyki z SH można łatwo
przełożyć na DH co nie jest prawdą gdyż dotyczy to tylko rzutu single spey i jego odmian. To
jednak absolutnie nie oznacza, że nawyki z SH pomagają bo tak nie jest. Cały czas się
zastanawiam po co komplikujesz ludziom zrozumienie DH?
 
  Odp: Złuda, a rzeczywistość. [1] 06.01 16:30
 
Nic nie zakładam.
Fakt 1 :szuka linek do ST1106-5, piankowe/Kleń, strimki10-12 za Bol/Sandacz
Fakt 2 :nie zaobserwował przeciążenia posługując się cortland compact Flow wf8 znad
głowy.
Fakt 3 :brak wiedzy i doświadczenia uniemożliwia wykorzystanie posiadanego zestawu
w zamierzonym celu.
Fakt 4 :choć podklasowo to z kotwicy zestaw zrobi robotę... tyle, że w moim ręku.

Komplikuj złudzeniem własny los.
 
  Odp: Złuda, a rzeczywistość. Fakt 5 [0] 11.01 19:20
 
Fakt 5
Założyciel postu sam się przyznał, że dociągane rozbiegówką Rolki nie są mu obce.
 
  Odp: Złuda, a rzeczywistość. [1] 11.01 18:54
 
Tomku, myślę że Dabo potrzebuje poczuć się po prostu wyjątkowy
dzięki temu. Może tu rzucić kilkoma niedpowiedzeniami i kilkoma
mistycznymi zwrotami, a tajemnicza mgła owiewa natychmiast jego
zastygłą w forłard kaście sylwetkę;)
 
  Odp: Złuda, a rzeczywistość. [0] 11.01 21:22
 


Tomku, myślę że Dabo potrzebuje poczuć się po prostu wyjątkowy
dzięki temu. Może tu rzucić kilkoma niedpowiedzeniami i kilkoma
mistycznymi zwrotami, a tajemnicza mgła owiewa natychmiast jego
zastygłą w forłard kaście sylwetkę;)
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [101] 06.01 12:54
 
Dabo, nie chce mi się wchodzić w takie
dyskusje.
Obaj wiemy, że oczywiscie, da się podać
muchę rzutem kotwiczonymi zestawem w pełni
pływającym (przy odpowie im timingu,
precyzyjnym spozycjonowane kotwicy etc…) To
jednak znacznie trudniejsze (dla
zaczynających z DH baaardzo trudne) niż przy
zestawie gdzie choć sama mucha i cześć
przyponu jest w momencie rzutu pod powierzchnią.
Możesz koledze pomóc albo jak zwykle
skomplikować ludziom drogę do zabawy w DH.



Pytanie czy kolega zaczynający z DH już łowi na
muchę na SH.
Jeśli tak to chyba nie będzie to większy problem.


Wcale to nie jest oczywiste a nawet powiem, że choć
niektóre elementy rzutu SH i DH są
wspólne to jednak nawyki SH często przeszkadzają
w DH - choćby rzucanie górną ręką
zamiast dolną. Jeśli wcześniej łowiles na SH to
automatycznie biorąc do ręki DH od razu
wychodzą nawyki z SH i robi sie problem.


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [5] 06.01 13:32
 
Kiedyś już o tym pisałem.
Dociągnięcie rozbiegówką w podaniu kotwiczonym z jednoręcznej 11' jest wydajniejszy
niż dociągnięcie dolnikiem dwuręcznej 13', a zasięg szczytówki od puntu równowagi taki
sam.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [4] 07.01 18:19
 
Kiedyś już o tym pisałem.
Dociągnięcie rozbiegówką w podaniu kotwiczonym z jednoręcznej 11' jest wydajniejszy
niż dociągnięcie dolnikiem dwuręcznej 13', a zasięg szczytówki od puntu równowagi taki
sam.


Nie zgadzam się bo przy DH używając dolnej ręki zawsze uzyskasz większą prędkość niż
przy dociąganiu rozbiegówki w SH. Do swoich wyliczeń co do zasięgów szczytówki dołóż
większą energię z dolnej ręki przy DH i już masz odpowiedz co dalej poleci
 
  Siłą, siło, siłom... [3] 07.01 19:29
 
Nic na siłę wszystko młotkiem.
Siłą to zrobisz kalafiora z głowicy i opór czołowy zmniejszy zasięg.
Do zasięgu wiele składowych, ale nie warto podpowiadać...jak widać.
 
  Oj Dabo… [2] 07.01 19:56
 
Nic na siłę wszystko młotkiem.
Siłą to zrobisz kalafiora z głowicy i opór czołowy zmniejszy zasięg.
Do zasięgu wiele składowych, ale nie warto podpowiadać...jak widać.


A gdzie ja o sile napisałem? A już wogóle o jej aplikacji? Napisałem o większej prędkości…a
nie chaotycznej aplikacji siły co próbujesz nie wiadomo po co sugerować. Robisz jakieś
dziwne założenia o kalafiorach - może sam masz z tym problemy??? Wczytaj się w moje
odpowiedzi gdzie piszę o ruchu jednostajnie przyspieszonym…A może nie chcesz tego
zobaczyć bo za wszelką cenę będziesz stwarzać wrażenie najmądrzejszego i
wszechwiedzącego…? Pokory trochę chłopie bo ludzie to czytają…Odnoś się konkretnie do
postów bo co by nie było jest to forum techniczne!
 
  Jak z babą… [1] 07.01 22:03
 
[Nie zgadzam się bo przy DH używając dolnej ręki zawsze uzyskasz większą prędkość
niż
przy dociąganiu rozbiegówki w SH. Do swoich wyliczeń co do zasięgów szczytówki
dołóż
[[[[większą energię]]]] z dolnej ręki przy DH i już masz odpowiedz co dalej poleci]

"Masz babo placek."
O jakiej prędkości kątowej czy liniowej? Pisał...
A potencjalną czy kinetyczną ta energia??
Pokory?! :he, he, he...
 
  Odp: Jak z babą… [0] 07.01 23:05
 
[Nie zgadzam się bo przy DH używając dolnej ręki zawsze uzyskasz większą prędkość
niż
przy dociąganiu rozbiegówki w SH. Do swoich wyliczeń co do zasięgów szczytówki
dołóż
[[[[większą energię]]]] z dolnej ręki przy DH i już masz odpowiedz co dalej poleci]

"Masz babo placek."
O jakiej prędkości kątowej czy liniowej? Pisał...
A potencjalną czy kinetyczną ta energia??
Pokory?! :he, he, he...


To odpowiedz - wyprowadź wzór, z którego wynika ze SH 11’ da tą samą sprawność co DH
13’ Ja nadal uważam, że to twierdzenie jest nieprawdziwe. Podpowiem Ci… dodaj do
swoich wyliczeń również wysiłek (energię) łowiącego potrzebny do wykonania rzutu DH vs
SH - co Ci wychodzi? Gdzie mamy większą sprawność układu???
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [93] 06.01 15:59
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy DH…. jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad 90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na 20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [18] 06.01 18:13
 


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!

Kolega napisał że nie ma miejsca za plecami więc
długiim kijem nie ma jak miotać.
Druga sprawa.
Gdybym ja łowiąc na np.Sanie łowił tak jak przy DH a
więc cała głowica za przelotką szczytową to
informuję Cię że posłanie muchy na 20m zrobiłbym
jednym międzywymachem.

 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [11] 06.01 19:45
 
Czyli musisz mieć min 9m za plecami. Ile "luzu" potrzebujesz przy DH?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [10] 06.01 19:50
 
Czyli musisz mieć min 9m za plecami. Ile "luzu"
potrzebujesz przy DH?


Nie jestem specjalistą od DH.
Miałem tylko okazję porzucać i dłuższe DH mają
bardziej ograniczone możliwości w ciasnych
miejscach ,a mało miejsca z tyłu uważam za ciasne
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 06.01 20:09
 
Ja też się nie znam ale mając kij DH 12' ile musisz mieć miejsca żeby zrobić pętle? Myślę że max 5-8m
wystarczy. Może nawet bliżej 5m.
Oczywiście jak te 5m nie wejdziesz do wody (np. Myczkowce poniżej mostu pod zaporą) to lepiej mieć za
plecami 1.5-2m wody i do lini krzewów 5-8m i jednoręczną z np. Rio OB, można coś tam wyrzucić. Ale 20m na
pewno nie wywalę. Ja nie wywalę, choć gdybym miał kosz, bardzo chciał, trenował to ... mooożeee.
Nie mam jednak nigdy ciśnienia wiec nic nie muszę. Lecę więc z "wody", z "ręki" (mniej sprawnej), czasami nie
rzucam i przechodzę dalej i nic nie muszę. Rekordów swoich życiowych już nie pobiję, na zawodach nie
walczę wiec ... nic nie muszę.

Pzdr.

P.S.
Uważaj na lewiatany w rzekach.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 20:24
 
Ja też się nie znam ale mając kij DH 12' ile musisz
mieć miejsca żeby zrobić pętle? Myślę że max 5-8m
wystarczy. Może nawet bliżej 5m.
Oczywiście jak te 5m nie wejdziesz do wody (np.
Myczkowce poniżej mostu pod zaporą) to lepiej mieć
za
plecami 1.5-2m wody i do lini krzewów 5-8m i
jednoręczną z np. Rio OB, można coś tam wyrzucić.
Ale 20m na
pewno nie wywalę. Ja nie wywalę, choć gdybym miał
kosz, bardzo chciał, trenował to ... mooożeee. src="imx/icons/smile.gif" border="0">
Nie mam jednak nigdy ciśnienia wiec nic nie muszę.
Lecę więc z "wody", z "ręki" (mniej sprawnej),
czasami nie
rzucam i przechodzę dalej i nic nie muszę. Rekordów
swoich życiowych już nie pobiję, na zawodach nie
walczę wiec ... nic nie muszę. src="imx/icons/smile.gif" border="0">

Pzdr.

P.S.
Uważaj na lewiatany w rzekach. src="imx/icons/smile2.gif" border="0">


Aż z ciekawości podejdę i zrobię pomiar odległości
ile to tam lata ze zwykłej linki i przy single speyu
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 20:42
 
Przestrzeń za plecami bez pozorów...
Do kijka 12' w przypadku shortspeya 50' minimum jakieś 3m na wychylanie
naładowanego kija i z 4m na pętlę czyli 7m,scandi 36' 3+3=6m, skagitu 25' 3+2=5m.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [6] 06.01 20:15
 
Nie 9 tylko 14m bo i ręka z kijem i jakiś przypon tak realnie oceniając w przypadku
głowicy 30' np RioOutBoundShort.
Na takiej przestrzeni zmieszczę 15' z Longspey'em 70'-80' podam na 100'-130'max.
Ale zaletą Longspey'a jest nie zasięg, tylko najszybsza ponowna prezentacja na
stanowisku ok 20-25m bez zabawy rozbiegówką. Można odklejać bez chlastania i kłaść
też cicho.Dobre gdy nie wieje czyli nie za często... Jak wieje to trzeba brać Krótsze, i
wędki, i głowice.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [5] 06.01 20:34
 
Dlatego napisalem "min". Ręka niech będzie metr, głowica niecałe 9m i przypon max 1.5-2m. Plus oczywiście
kij te min 2m. Wychodzi jakby nie patrzył "na Twoje 14".
Mając 9m za plecami nie wyrzucę 20m zestawem SH. Raczej nie.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 21:36
 
I po to warto okiełznać kotwiczone.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [3] 06.01 21:44
 
Dlatego napisalem "min". Ręka niech będzie metr,
głowica niecałe 9m i przypon max 1.5-2m. Plus
oczywiście
kij te min 2m. Wychodzi jakby nie patrzył "na Twoje
14".
Mając 9m za plecami nie wyrzucę 20m zestawem
SH. Raczej nie.


Kij 2,5 i 1,5 przyponu i 9 głowicy daje 13 , do tego
wystrzelenie z pociągnięcia i te parę metrów dojdzie.
Generalnie jak jest cała głowica na wodzie to
przerzucanie na kilkanaście metrów to jest zwykła
norma.Jak dodasz hołla to leci dalej.
Tak?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 06.01 22:17
 
No. Ale jak mam ten luz za plecami. Im mniejszy tym mniej rzucę. W sumie pisząc o metrach mam na myśli
linkę nie cały zestaw w wodzie.
Przykład ze "środkowej jamy" na Łączkach. Idę przy brzegu (nie po rafie, środkiem)-za plecami mam max 5-
7m do lini krzaków. Kombinując bokiem, czy do tylu, mogę rzucić max 10-12m (do krawędzi rafy). Piszę o pętli
w powierzu żebyśmy się dobrze rozumieli. Nie "rolka" z wody. Podobnie inne miejsca- "jamą" poniżej skały w
Lesku, Sobień-zakręt, Zwierzyń od strony lasu (idąc pod prąd do skały) i wiele innych na większej niż mała
woda.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 22:26
 
No. Ale jak mam ten luz za plecami. Im mniejszy
tym mniej rzucę. W sumie pisząc o metrach mam na
myśli
linkę nie cały zestaw w wodzie. src="imx/icons/smile.gif" border="0">
Przykład ze "środkowej jamy" na Łączkach. Idę przy
brzegu (nie po rafie, środkiem)-za plecami mam max
5-
7m do lini krzaków. Kombinując bokiem, czy do tylu,
mogę rzucić max 10-12m (do krawędzi rafy). Piszę o
pętli
w powierzu żebyśmy się dobrze rozumieli. Nie "rolka"
z wody. Podobnie inne miejsca- "jamą" poniżej skały
w
Lesku, Sobień-zakręt, Zwierzyń od strony lasu (idąc
pod prąd do skały) i wiele innych na większej niż
mała
woda.



I oczywiście im mniej miejsca z tyłu tym krótsze
rzuty.
Może jakiś instruktor certyfikowany by coś skrobnął.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 23:45
 
No. Ale jak mam ten luz za plecami. Im mniejszy
tym mniej rzucę. W sumie pisząc o metrach mam na
myśli
linkę nie cały zestaw w wodzie. src="imx/icons/smile.gif" border="0">
Przykład ze "środkowej jamy" na Łączkach. Idę przy
brzegu (nie po rafie, środkiem)-za plecami mam max
5-
7m do lini krzaków. Kombinując bokiem, czy do tylu,
mogę rzucić max 10-12m (do krawędzi rafy). Piszę o
pętli
w powierzu żebyśmy się dobrze rozumieli. Nie "rolka"
z wody. Podobnie inne miejsca- "jamą" poniżej skały
w
Lesku, Sobień-zakręt, Zwierzyń od strony lasu (idąc
pod prąd do skały) i wiele innych na większej niż
mała
woda.



I oczywiście im mniej miejsca z tyłu tym krótsze
rzuty.
Może jakiś instruktor certyfikowany by coś skrobnął.


Nie ma co wywoływać instruktorów do tego zagadnienia, DH rozwiązuje te „problemy” na
kilka sposobów PS. Nie oczekujmy jednak cudów jak w miejscach gdzie gałęzie wiszą
nam nad głową (Zwierzyn, lewy brzeg idąc pod prąd do skaly etc…to wyjątkowo trudne i
niewygodne miejsce)
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 06.01 21:54
 


Kolega napisał że nie ma miejsca za plecami więc
długiim kijem nie ma jak miotać.
Druga sprawa.
Gdybym ja łowiąc na np.Sanie łowił tak jak przy DH a
więc cała głowica za przelotką szczytową to
informuję Cię że posłanie muchy na 20m zrobiłbym
jednym międzywymachem.



Właśnie dłuższy kij daje więcej możliwości! Możesz położyć kotwicę nieco przed sobą lub
przed sobą uformować d-loop (perry poke, spiral spey etc..) i efektywnie rzucić. Ponadto z
reguły rzucamy nieco w dół wiec realnie już przy 2-3m za plecami spokojnie rzucisz DH co
jest niezwykle trudne w SH (nie mówię tu o rolkach bo to nie ten zasięg co DH).
Co do tej głowicy za przelotką szczytową, o której piszesz… nie do końca rozumiem co
chcesz powiedzieć? Czy łowiąc SH nie wyciągasz całej głowicy przed rzutem??? Do
efektywnego rzutu zawsze cała głowica musi być poza szczytową przelotką (chyba, że
łowisz na nimfę
 
  D-LOOP PRZED SOBĄ!!? [1] 06.01 22:21
 
Właśnie dłuższy kij daje więcej możliwości! Możesz położyć kotwicę nieco przed
sobą lub
przed sobą uformować d-loop (perry poke, spiral spey etc..) i efektywnie rzucić


D-LOOP PRZED SOBĄ...to chyba rzucając do tyłu
Od kiedy to magazynowanie linki w odkładkach czy wężykach jest pętlą D??
Kabaret!!
To po co komu przestrzeń za plecami potrzebna??
Dawno się tak nie uśmiałem...
Od dziś do końca świata, i jeden dzień dłużej!!!
JEDZIEMY?!?!
D jak kształt wskazuje gdzie Prosta odpowiada blanków, a brzuch/łuk głowicy od
szczytówki do punktu zakotwiczenia.
 
  Odp: D-LOOP PRZED SOBĄ!!? [0] 06.01 23:00
 
Właśnie dłuższy kij daje więcej możliwości! Możesz położyć kotwicę nieco przed
sobą lub
przed sobą uformować d-loop (perry poke, spiral spey etc..) i efektywnie rzucić


D-LOOP PRZED SOBĄ...to chyba rzucając do tyłu
Od kiedy to magazynowanie linki w odkładkach czy wężykach jest pętlą D??
Kabaret!!
To po co komu przestrzeń za plecami potrzebna??
Dawno się tak nie uśmiałem... src="imx/icons/smile.gif" border="0">
Od dziś do końca świata, i jeden dzień dłużej!!!
JEDZIEMY?!?!
D jak kształt wskazuje gdzie Prosta odpowiada blanków, a brzuch/łuk głowicy od
szczytówki do punktu zakotwiczenia.


Wiesz o co chodzi więc po co łapiesz za słówka? Akurat Tobie tłumaczyć nie muszę, że
można przesunąć kotwiczenie do przodu - następnym razem napiszę pełnymi zdaniami bo
widzę, że odczytywanie sensu moich wypowiedzi sprawia Ci trudność
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 06.01 21:54
 


Kolega napisał że nie ma miejsca za plecami więc
długiim kijem nie ma jak miotać.
Druga sprawa.
Gdybym ja łowiąc na np.Sanie łowił tak jak przy DH a
więc cała głowica za przelotką szczytową to
informuję Cię że posłanie muchy na 20m zrobiłbym
jednym międzywymachem.



Właśnie dłuższy kij daje więcej możliwości! Możesz położyć kotwicę nieco przed sobą lub
przed sobą uformować d-loop (perry poke, spiral spey etc..) i efektywnie rzucić. Ponadto z
reguły rzucamy nieco w dół wiec realnie już przy 2-3m za plecami spokojnie rzucisz DH co
jest niezwykle trudne w SH (nie mówię tu o rolkach bo to nie ten zasięg co DH).
Co do tej głowicy za przelotką szczytową, o której piszesz… nie do końca rozumiem co
chcesz powiedzieć? Czy łowiąc SH nie wyciągasz całej głowicy przed rzutem??? Do
efektywnego rzutu zawsze cała głowica musi być poza szczytową przelotką (chyba, że
łowisz na nimfę
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 22:03
 


Kolega napisał że nie ma miejsca za plecami więc
długiim kijem nie ma jak miotać.
Druga sprawa.
Gdybym ja łowiąc na np.Sanie łowił tak jak przy DH a
więc cała głowica za przelotką szczytową to
informuję Cię że posłanie muchy na 20m zrobiłbym
jednym międzywymachem.



Właśnie dłuższy kij daje więcej możliwości! Możesz
położyć kotwicę nieco przed sobą lub
przed sobą uformować d-loop (perry poke, spiral
spey etc..) i efektywnie rzucić. Ponadto z
reguły rzucamy nieco w dół wiec realnie już przy 2-
3m za plecami spokojnie rzucisz DH co
jest niezwykle trudne w SH (nie mówię tu o rolkach
bo to nie ten zasięg co DH).
Co do tej głowicy za przelotką szczytową, o której
piszesz… nie do końca rozumiem co
chcesz powiedzieć? Czy łowiąc SH nie wyciągasz
całej głowicy przed rzutem??? Do
efektywnego rzutu zawsze cała głowica musi być
poza szczytową przelotką (chyba, że
łowisz na nimfę border="0">


A jak DH sprawdzi się do łowienia po skosie w górę
rzeki bo jak rozumiem pianki da się w dół,ale lepiej
pod prąd.
W SH możesz wyciągnąć i rzucać więcej niż całą
głowicą.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 22:31
 
Tak samo tylko w górę... Jak treningowo podałem z lewej prowadzącej w górę to ziomek
się lekko ugotował(sam początek filmiku Ego z I LOVE DH).
Aha w DH da się miotać z 'przeciągnięcia' zależnie od długości głowicy jedna nawet
dwie dł wędki rozbiegówki poza szczytówką.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [50] 06.01 18:16
 
Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!

To że DH rzuca się generalnie dalej to jest oczywiste.
Tylko wszystko zależy czy są ku temu warunki i da
się i czy generalnie jest takapotrzeba żeby tak łowić
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [49] 06.01 21:57
 
Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!


To że DH rzuca się generalnie dalej to jest oczywiste.
Tylko wszystko zależy czy są ku temu warunki i da
się i czy generalnie jest takapotrzeba żeby tak łowić

Jeśli są warunki do rzutu SH, tym bardziej są warunki do DH (chyba, że mówimy małych
rzeczkach - tam SH ma przewagę)
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [48] 06.01 22:06
 
Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów
przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!


To że DH rzuca się generalnie dalej to jest oczywiste.
Tylko wszystko zależy czy są ku temu warunki i da
się i czy generalnie jest takapotrzeba żeby tak
łowić


Jeśli są warunki do rzutu SH, tym bardziej są warunki
do DH (chyba, że mówimy małych
rzeczkach - tam SH ma przewagę)

No to jeśli masz 1,5 za sobą dżunglę i musisz podać
w poprzek rzeki to jak widzisz taki rzutu?
Odległość?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 22:54
 
Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów
przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!


To że DH rzuca się generalnie dalej to jest oczywiste.
Tylko wszystko zależy czy są ku temu warunki i da
się i czy generalnie jest takapotrzeba żeby tak
łowić


Jeśli są warunki do rzutu SH, tym bardziej są warunki
do DH (chyba, że mówimy małych
rzeczkach - tam SH ma przewagę)


No to jeśli masz 1,5 za sobą dżunglę i musisz podać
w poprzek rzeki to jak widzisz taki rzutu?
Odległość?

Spiral spey lub perry poke lub częściowo położyć brzuch D-loop na krzakach i tez poleci.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [46] 07.01 11:30
 
Jeśli nie da się podejść powyżej to zostaje rolką statyczna.
St1106+rozbieg amnesią 0,4+groove 375/15'+1m fc 0,4+strimek 10cm brodząc 4' po
nikłym wychyleniu w tył zostaje jakieś 13' głowicy w zwisie, reszta kotwiczy zasięg
wabika od prowadzącej dłoni jakieś 10 max 15m czyli b.mały.
Kontakt linki "¿" z gałązką grozi kontuzją blanku lub głowicy, także dynamiczne podania
wykluczam.
Do jakiegokolwiek dynamicznego podania to minimum 2,5 na wychylenie 11' i z 1,5 na
pętelkę z najkrótszej głowicy realnie potrzebuję (razem 4m) ... żaden viral czy pokemon
z bajki nie pomoże.
Gdy braknie pętli to nie ma jak ugiąć blanku, a z prostego zwisem to rolka statyczną.
Brak pełnej kontroli, animacji wabika skutecznie zniechęca mnie od podań w poprzek
nurtu. Łowienie spod kija bez użycia linki to nie moja metoda.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [45] 07.01 17:44
 
Jeśli nie da się podejść powyżej to zostaje rolką statyczna.
St1106+rozbieg amnesią 0,4+groove 375/15'+1m fc 0,4+strimek 10cm brodząc 4' po
nikłym wychyleniu w tył zostaje jakieś 13' głowicy w zwisie, reszta kotwiczy zasięg
wabika od prowadzącej dłoni jakieś 10 max 15m czyli b.mały.
Kontakt linki "¿" z gałązką grozi kontuzją blanku lub głowicy, także dynamiczne podania
wykluczam.
Do jakiegokolwiek dynamicznego podania to minimum 2,5 na wychylenie 11' i z 1,5 na
pętelkę z najkrótszej głowicy realnie potrzebuję (razem 4m) ... żaden viral czy pokemon
z bajki nie pomoże.
Gdy braknie pętli to nie ma jak ugiąć blanku, a z prostego zwisem to rolka statyczną.
Brak pełnej kontroli, animacji wabika skutecznie zniechęca mnie od podań w poprzek
nurtu. Łowienie spod kija bez użycia linki to nie moja metoda.


„gdy braknie pętli to nie ma jak ugiąć blanku…” dawno nie słyszałem takiej herezji, może
jeszcze napiszesz, że to linka „ładuje” kij??? To trochę jakbyś twierdził, że kamień „ładuje”
procę a strzała „ładuje” łuk „Miszczu Dabo” - kij jest ładowany poprzez ruch (najlepiej
jednostajnie przyspieszony) rąk łowiącego, który przy udziale grawitacji powoduje ugięcie
się elastycznego blanku!!! Linka nie ładuje kija czego dowodem są chociażby statyczne
rolki. Machnij kijem bez założonej linki - naładuje się (ugnie się) czy nie?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [44] 08.01 13:55
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [43] 08.01 21:56
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody Aby zestaw dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do instruktorów
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [35] 08.01 22:55
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w podaniu kotwiczonym dynamicznym,
a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie ugina, nawet „wstępnie”, robi to
grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny blank. [[[[D loop jest elementem
wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji luzu w lince]]]]oraz jest ostatnią
fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej ręki) celem efektywnego wysłania linki
z
muchą w kierunku wody Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do instruktorów border="0">


Kolejny farmazon do kolekcji.
Rolką statyczna jest kotwiczonym bez pętli D.
Luzu się nie generuje... Żadna pętlą nie wyeliminuje... Takie babole obnażają długie
głowice.
Brnij dalej i przynieś wstyd swoim instruktorom.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [34] 09.01 00:00
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w podaniu kotwiczonym dynamicznym,
a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie ugina, nawet „wstępnie”, robi to
grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny blank. [[[[D loop jest elementem
wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji luzu w lince]]]]oraz jest ostatnią
fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej ręki) celem efektywnego wysłania linki
z
muchą w kierunku wody Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do instruktorów border="0">


Kolejny farmazon do kolekcji.
Rolką statyczna jest kotwiczonym bez pętli D.
Luzu się nie generuje... Żadna pętlą nie wyeliminuje... Takie babole obnażają długie
głowice.
Brnij dalej i przynieś wstyd swoim instruktorom.


Dabo, najpierw wyjaśnij jakim cudem pętla ugina Ci blank…i przemyśl czy aby na pewno nie
ma pętli w rolkach statycznych - taka zagadka na dobranoc. Rozkminiaj a ja będę dalej
punktował każdą napisaną przez Ciebie głupotę 😜
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [33] 09.01 11:09
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia
blanku w podaniu kotwiczonym dynamicznym,
a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to
grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. [[[[D loop jest elementem
wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince]]]]oraz jest ostatnią
fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki
z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Kolejny farmazon do kolekcji.
Rolką statyczna jest kotwiczonym bez pętli D.
Luzu się nie generuje... Żadna pętlą nie wyeliminuje...
Takie babole obnażają długie
głowice.
Brnij dalej i przynieś wstyd swoim instruktorom.


Dabo, najpierw wyjaśnij jakim cudem pętla ugina Ci
blank…i przemyśl czy aby na pewno nie
ma pętli w rolkach statycznych - taka zagadka na
dobranoc. Rozkminiaj a ja będę dalej
punktował każdą napisaną przez Ciebie głupotę 😜


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [28] 09.01 12:50
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [26] 09.01 14:31
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z
siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do
przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...


A dlaczego stawia opór?
Wraz ze wzrostem masy opór jest większy czy
mniejszy?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [25] 09.01 14:56
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z
siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do
przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...


A dlaczego stawia opór?
Wraz ze wzrostem masy opór jest większy czy
mniejszy?


To prawda, że większy opór wygnie kij, podobnie jak wiele innych składowych, ale nie o tym
mowa. Mieszamy pojęcia. Wróćmy do źródła - Dabo napisał, że d-loop służy do wstępnego
ugięcia kija co jest nieprawdą w kontekście rzutu DH. D-loop nie służy do uginanie kija, tylko
do przygotowania linki do wyrzutu do przodu (eliminacja luzów, ułożenie linki do kierunku
rzutu zgodnie z zasadą 180* etc..) . Kij doskonale ugina się bez linki, oczywiście dzięki,
masie linki ugnie się bardziej ale nie nie jest to główny cel d-loop! Rozmawiajmy
prezyzyjnie. Zobacz jak wygina się kij bez linki…
 
  Fałszywa teza! sednem!! [21] 09.01 15:21
 
Źródłem wątku:
była teza o niemożności zokotwiczenia linką pływającą-fałszywa.
Potem zaczął się dryf... początkujący, edukacja, typowe odwracanie kota ogonem...
D-oopa
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [20] 09.01 15:56
 
Źródłem wątku:
była teza o niemożności zokotwiczenia linką pływającą-fałszywa.
Potem zaczął się dryf... początkujący, edukacja, typowe odwracanie kota ogonem...
D-oopa


Świetnie podsumowałeś swoje wpisy zwłaszcza w aspekcie odwracania kota ogonem, gdyż
nigdy i nigdzie nie napisałem o „niemożności zakotwiczenia linką pływająca z suchą muchą
na końcu zestawu” bo konkretnie o tym była rozmowa. Zauważyłem tylko, że taki zestaw
będzie sprawiał początkującemu w DH znacznie większe problemy niż zestaw z tonącą
końcówka i streamerem co bezapelacyjnie potwierdzi każdy co choć raz miał styczność z
takim zestawem.
Oj słabiutką masz pamięć Dabo a wystarczy cofnąć się kilka wypowiedzi wstecz…😀😜😎

Ułatwię Ci zadanie:

04.01 godz 20:26 napisałem początkującemu w DH koledze

Klenie i jazie na DH i przynęty powierzchniowe to nie jest moim zdaniem dobry pomysł.
Musiałbyś używać pływających polyleaderow lub nie stosować żadnych a to istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone (nie ma czym zakotwiczyć w wodzie skoro wszystko pływa). Do
tego głowica skagit tez nie jest dobra - poczytaj do czego wymyślono tę głowicę.
Jeśli już musi być DH do klenio-jazi to lepsza od brutalnego skagitu będzie nieco dłuższa,
koniczna głowica ok 6-8m a na końcu streamer lub mokra mucha. (ewentualnie lekki
pollyleader int). Sam łowiłem tak na DH spore klenie - najczęściej tuż po zmroku (na
munkera).
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [19] 09.01 16:09
 
Źródłem wątku:
była teza o niemożności zokotwiczenia linką
pływającą-fałszywa.
Potem zaczął się dryf... początkujący, edukacja,
typowe odwracanie kota ogonem...
D-oopa


Świetnie podsumowałeś swoje wpisy zwłaszcza w
aspekcie odwracania kota ogonem, gdyż
nigdy i nigdzie nie napisałem o „niemożności
zakotwiczenia linką pływająca z suchą muchą
na końcu zestawu” bo konkretnie o tym była
rozmowa. Zauważyłem tylko, że taki zestaw
będzie sprawiał początkującemu w DH znacznie
większe problemy niż zestaw z tonącą
końcówka i streamerem co bezapelacyjnie
potwierdzi każdy co choć raz miał styczność z
takim zestawem.
Oj słabiutką masz pamięć Dabo a wystarczy cofnąć
się kilka wypowiedzi wstecz…😀😜😎

Ułatwię Ci zadanie:

04.01 godz 20:26 napisałem początkującemu w DH
koledze

Klenie i jazie na DH i przynęty powierzchniowe to nie
jest moim zdaniem dobry pomysł.
Musiałbyś używać pływających polyleaderow lub nie
stosować żadnych a to istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone (nie ma czym zakotwiczyć
w wodzie skoro wszystko pływa). Do
tego głowica skagit tez nie jest dobra - poczytaj do
czego wymyślono tę głowicę.
Jeśli już musi być DH do klenio-jazi to lepsza od
brutalnego skagitu będzie nieco dłuższa,
koniczna głowica ok 6-8m a na końcu streamer lub
mokra mucha. (ewentualnie lekki
pollyleader int). Sam łowiłem tak na DH spore klenie -
najczęściej tuż po zmroku (na
munkera).



Napisałeś że nie ma czym zakotwiczyć w wodzie
skoro wszystko pływa.
Swoją drogą też uważam że lepsza do takiego
łowienia będzie koniczna nie za krótka głowica.
Natomiast będzie miała wadę że może nie pociągnąć
tych 12cm strimków.
 
  Skadzidło [0] 09.01 17:29
 
Narzędzia do zadania.
Obrzyn do nielotów,a do niskooporowych Ccfwf8 z dopasowanym frontem/tipem.
W zasadzie wyjaśniłem na początku.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [17] 09.01 21:01
 


Ułatwię Ci zadanie:

04.01 godz 20:26 napisałem początkującemu w DH
koledze

Klenie i jazie na DH i przynęty powierzchniowe to nie
jest moim zdaniem dobry pomysł.
Musiałbyś używać pływających polyleaderow lub nie
stosować żadnych a to istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone (nie ma czym zakotwiczyć
w wodzie skoro wszystko pływa). Do
tego głowica skagit tez nie jest dobra - poczytaj do
czego wymyślono tę głowicę.
Jeśli już musi być DH do klenio-jazi to lepsza od
brutalnego skagitu będzie nieco dłuższa,
koniczna głowica ok 6-8m a na końcu streamer lub
mokra mucha. (ewentualnie lekki
pollyleader int). Sam łowiłem tak na DH spore klenie -
najczęściej tuż po zmroku (na
munkera).


Napisałeś że nie ma czym zakotwiczyć w wodzie
skoro wszystko pływa.
Swoją drogą też uważam że lepsza do takiego
łowienia będzie koniczna nie za krótka głowica.
Natomiast będzie miała wadę że może nie pociągnąć
tych 12cm strimków.

Napisałem zdanie wcześniej, ze taki zestaw „istotnie utrudnia rzuty kotwiczone” a nie że je
uniemożliwia - jak nie będziemy precyzyjni to dyskusja jest bezcelowa. Zwróć proszę
uwagę, że to informacja jest dla osoby zaczynającej łowić DH, zaawansowani poradzą sobie
praktycznie z dowolnym z grubsza dobranym zestawem DH. Mam nadzieję, ze teraz jasno
opisałem co chciałem wyrazić nt kotwiczenia zestawami pływającymi z suchą muchą.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [1] 09.01 22:39
 


Ułatwię Ci zadanie:

04.01 godz 20:26 napisałem początkującemu w DH
koledze

Klenie i jazie na DH i przynęty powierzchniowe to nie
jest moim zdaniem dobry pomysł.
Musiałbyś używać pływających polyleaderow lub nie
stosować żadnych a to istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone (nie ma czym zakotwiczyć
w wodzie skoro wszystko pływa). Do
tego głowica skagit tez nie jest dobra - poczytaj do
czego wymyślono tę głowicę.
Jeśli już musi być DH do klenio-jazi to lepsza od
brutalnego skagitu będzie nieco dłuższa,
koniczna głowica ok 6-8m a na końcu streamer lub
mokra mucha. (ewentualnie lekki
pollyleader int). Sam łowiłem tak na DH spore klenie
-
najczęściej tuż po zmroku (na
munkera).



Napisałeś że nie ma czym zakotwiczyć w wodzie
skoro wszystko pływa.
Swoją drogą też uważam że lepsza do takiego
łowienia będzie koniczna nie za krótka głowica.
Natomiast będzie miała wadę że może nie
pociągnąć
tych 12cm strimków.

Napisałem zdanie wcześniej, ze taki zestaw „istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone” a nie że je
uniemożliwia - jak nie będziemy precyzyjni to
dyskusja jest bezcelowa. Zwróć proszę
uwagę, że to informacja jest dla osoby zaczynającej
łowić DH, zaawansowani poradzą sobie
praktycznie z dowolnym z grubsza dobranym
zestawem DH. Mam nadzieję, ze teraz jasno
opisałem co chciałem wyrazić nt kotwiczenia
zestawami pływającymi z suchą muchą.

Czepiając się to jak może utrudniać rzuty kotwiczone
skoro nie ma jak zakotwiczyć w wodzie.
Na logikę,skoro nie ma jak zakotwiczyć to nie są to
rzuty kotwiczone.
To można zakotwiczyć czy nie?
Sorki że tak łapię za słówka ale sam napisałeś że
trzeba być precyzyjnym
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [0] 09.01 23:39
 


Ułatwię Ci zadanie:

04.01 godz 20:26 napisałem początkującemu w DH
koledze

Klenie i jazie na DH i przynęty powierzchniowe to nie
jest moim zdaniem dobry pomysł. . Do
tego głowica skagit tez nie jest dobra - poczytaj do
czego wymyślono tę głowicę.
Jeśli już musi być DH do klenio-jazi to lepsza od
brutalnego skagitu będzie nieco dłuższa,
koniczna głowica ok 6-8m a na końcu streamer lub
mokra mucha. (ewentualnie lekki
pollyleader int). Sam łowiłem tak na DH spore klenie
-
najczęściej tuż po zmroku (na
munkera).



Napisałeś że nie ma czym zakotwiczyć w wodzie
skoro wszystko pływa.
Swoją drogą też uważam że lepsza do takiego
łowienia będzie koniczna nie za krótka głowica.
Natomiast będzie miała wadę że może nie
pociągnąć
tych 12cm strimków.


Napisałem zdanie wcześniej, ze taki zestaw „istotnie
utrudnia rzuty kotwiczone” a nie że je
uniemożliwia - jak nie będziemy precyzyjni to
dyskusja jest bezcelowa. Zwróć proszę
uwagę, że to informacja jest dla osoby zaczynającej
łowić DH, zaawansowani poradzą sobie
praktycznie z dowolnym z grubsza dobranym
zestawem DH. Mam nadzieję, ze teraz jasno
opisałem co chciałem wyrazić nt kotwiczenia
zestawami pływającymi z suchą muchą.

Czepiając się to jak może utrudniać rzuty kotwiczone
skoro nie ma jak zakotwiczyć w wodzie.
Na logikę,skoro nie ma jak zakotwiczyć to nie są to
rzuty kotwiczone.
To można zakotwiczyć czy nie?
Sorki że tak łapię za słówka ale sam napisałeś że
trzeba być precyzyjnym


Faktycznie traktuję to już jako zwykle czepianie się i meczenie buły ale odpowiem…
Moja wypowiedz to dokładnie to: „Musiałbyś używać pływających polyleaderow lub nie
stosować żadnych a to istotnie utrudnia rzuty kotwiczone (nie ma czym zakotwiczyć
w wodzie skoro wszystko pływa)”
To jest całe zdanie, złożone z 2 części, tezy i dodatkowego wyjaśnienia (w nawiasie) dla
osoby niedoświadczonej w DH bo odpowiedz kierowałem do założyciela wątku.
Traktuj to zdanie jako całość a nie wyrwane z kontekstu fragmenty.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [14] 09.01 22:46
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie znam tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i dywanu to nie problem dla Rio SHS #8, która ze switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca za plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę można budować nie za plecami a obok siebie. Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś kto ma hektary pustego miejsca za plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania rzutu...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [0] 09.01 23:40
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie znam tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i dywanu to nie problem dla Rio SHS #8,
która ze switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta
linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca
za plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę można budować nie za plecami a obok
siebie. Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś kto ma hektary pustego miejsca za
plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania rzutu...


Absolutnie się z Tobą zgadzam!
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [12] 10.01 06:24
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie znam
tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i
dywanu to nie problem dla Rio SHS #8, która ze
switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców
na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby
wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca za
plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę
można budować nie za plecami a obok siebie.
Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na
zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś
kto ma hektary pustego miejsca za plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania
rzutu...


To teraz napisz jeszcze jak odległy osiągniesz rzut
mając np.metr za plecami miejsca a potem ścianą
dżungli i dodatkowo 12cm strimkiem i podać musisz
akurat w poprzek.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [11] 10.01 11:37
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie znam
tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i
dywanu to nie problem dla Rio SHS #8, która ze
switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców
na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby
wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca za
plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę
można budować nie za plecami a obok siebie.
Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na
zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś
kto ma hektary pustego miejsca za plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania
rzutu...


To teraz napisz jeszcze jak odległy osiągniesz rzut
mając np.metr za plecami miejsca a potem ścianą
dżungli i dodatkowo 12cm strimkiem i podać musisz
akurat w poprzek.


Szkoda, że nie dodałeś, że powinienem jeszcze stać twarzą do brzegu )) Wybacz ale nie będziemy rozmawiać
bo zalatuje mi tu gimbazą...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [9] 10.01 14:09
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie
znam
tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i
dywanu to nie problem dla Rio SHS #8, która ze
switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców
na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby
wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca za
plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę
można budować nie za plecami a obok siebie.
Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na
zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś
kto ma hektary pustego miejsca za plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania
rzutu...


To teraz napisz jeszcze jak odległy osiągniesz rzut
mając np.metr za plecami miejsca a potem ścianą
dżungli i dodatkowo 12cm strimkiem i podać musisz
akurat w poprzek.


Szkoda, że nie dodałeś, że powinienem jeszcze stać
twarzą do brzegu border="0">)) Wybacz ale nie będziemy rozmawiać
bo zalatuje mi tu gimbazą...


Nie Ciebie pytałem.
A co to gimbaza?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [8] 10.01 22:49
 
Nie bardzo rozumiem co chcesz uzyskać tym pytaniem?? Udowodnić że sie nie da??
Bez większego kłopotu wypuszczając przy rzucie tylko 2-3m runningu położę muchę na około 18 metrach.
12cm lekki dobrze skonstruowany baitfish jest lekką przynętą nie stawiającą wiekszego oporu ani w
powietrzu, ani przy podrywaniu z wody. Tym bardziej kleniowy piankowiec. Rio SHS jest bardzo sprawnym
narzędziem, zarówno do jednoręcznej, jak i tym bardziej do switcha. Trzeba tylko da takiego łowienia
dobrać odpowiedni skonstruowany koniczny przypon, o czy wielu zapomina, wiążąc do linki byle co, lub
zwykły kawałek monolitycznej...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [7] 10.01 23:21
 
Nie bardzo rozumiem co chcesz uzyskać tym
pytaniem?? Udowodnić że sie nie da??
Bez większego kłopotu wypuszczając przy rzucie
tylko 2-3m runningu położę muchę na około 18
metrach.
12cm lekki dobrze skonstruowany baitfish jest lekką
przynętą nie stawiającą wiekszego oporu ani w
powietrzu, ani przy podrywaniu z wody. Tym bardziej
kleniowy piankowiec. Rio SHS jest bardzo sprawnym
narzędziem, zarówno do jednoręcznej, jak i tym
bardziej do switcha. Trzeba tylko da takiego łowienia
dobrać odpowiedni skonstruowany koniczny
przypon, o czy wielu zapomina, wiążąc do linki byle
co, lub
zwykły kawałek monolitycznej...


Ok i to jest odpowiedź.
Dziękuję.
A nie sądzisz że linka Rio SHS ma dosyć delkatny
front żeby coś dźwignąć ciut cięższego.
To raczej linka speyowa do małych much.
Oczywiście ten przypon koniczny trochę by
faktycznie pomógł.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [6] 11.01 01:08
 
#8 to już kawałek solidnego narzędzia. Znad głowy rzucałem 15cm muchami, radziła sobie nawet
przyzwoicie. Zonkera z mosiężnymi oczami raczej nie radzi. ale skromne a przestrzennie zbudowane
muchy z bucktaila i syntetyków jej nie straszne. Jest też dzieki przedłuzonemu frontowi na tyle delikatna,
że można ją cicho kłaść na wodę i łowić na niewielkie mokre, czy nawet suche majówki.
Wiadomo że do kurczaków się nie nadaje, ale jako link uniwersalna sprawdza sie znakomicie
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [5] 11.01 08:11
 
#8 to już kawałek solidnego narzędzia. Znad
głowy rzucałem 15cm muchami, radziła sobie nawet
przyzwoicie. Zonkera z mosiężnymi oczami raczej
nie radzi. ale skromne a przestrzennie zbudowane
muchy z bucktaila i syntetyków jej nie straszne. Jest
też dzieki przedłuzonemu frontowi na tyle delikatna,
że można ją cicho kłaść na wodę i łowić na
niewielkie mokre, czy nawet suche majówki.
Wiadomo że do kurczaków się nie nadaje, ale jako
link uniwersalna sprawdza sie znakomicie


Ok
Ale ta linka ma 10 metrową głowicę.
Przy wysunięciu całej głowicy i pewnie ponad 3
metrowym kiju naprawdę nie trzeba sporo miejsca?
Trochę to dziwne się wydaje.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [4] 11.01 09:20
 
nawet 10,5metra, ale spójrz na jej profil. Kotwicę możesz mieć daleko z przodu, a robiąc wszystko płynnie
i utrzymujac naładowanie kija nie wysuniesz brzucha pętli więcej niż ten półtora do tyłu.
Podobny efekt osiągniesz SA Integrated Skagit, ale do takich zastosowań trzeba dopiąć versileadery
koniczne dla płynniejszego rozłożenia masy by nie urwać kotwicy. Swoją drogą to też ciekawa linka i
bardzo wszechstronna zaleznie od tego co jej dopniemy do końca, Z krótkim 5' polyleaderem lub dobrze
zrobionym przyponem fajnie nosi nawet najwieksze kurczaki znad głowy nie wymagając przy tym duzo
miejsca z tyłu. Rzuca sie prawie jak spinem, lub "strzela z procy".

PS. żeby nie było - posiadam i uzywam obu, własnie jako uniwersalnych do SH #8 i switcha #6.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [1] 11.01 12:47
 
...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [0] 11.01 12:50
 
Zakładam że chodzi o 'Single hand spey', a nie o short head Spey (eh, te obcojęzyczne
skróty).
Line Size:WF8Line Color:Peach/CamoSink Rate:Float30 Head Weight:279gr
(18.1gm)Full Head Weight:300gr (19.4gm)Head Length:33ft (10.1m)Total Length:90ft
(27.4m)
Masa skupiona to 16' względem 18' frontu czyli ramię górne-nośne ok 5 m w przypadku
pętli o kształcie 7(najwydajniejsza) doliczając wychylenie wędki ze 3 m czyli całkiem
dużo za plecami, przestawiając kotwicę w przód tracimy długość i masę ramienia
nośnego, za to zwiększamy ramienia noszonego(dolnego).
Doświadczalnie z wabikiem realnie oceniając przestrzeń i nośność da się z aleźć
rozwiązanie, ale wiele nie ma co oczekiwać... zawsze można poddać modyfikacji z
Strimka.
Występuje w dwu wersjach f (pływak) i f/h/i (stopniowany od pływaka przez s1 do s2).
W przypadku jednoręcznej 10' daje to proporcję typową dla scandi 1:3,5
zaś przy 11' Switch 1:3 charakterystycznie dla scandi short.
Do linki nie dopina się nic poza żyłką, jeśli przynęty zatapiane to używa się f/h/i.
Dlaczego?!
Niska nośność zbieżnego frontu słabo podoła podnoszeniu tonącego versileadera z
większym wabikiem. Dopinka zmienia także sumaryczną wagę i długość głowicy co
daje w efekcie podklasowego krótkiego Spey'a z trudnym bagażem.
Przy pewnym doświadczeniu da się tym posługiwać, ale nie warto tego zalecać.
Jak tego uniknąć?
Jeśli brak modelu f/h/i lub potrzeba sięgnąć głębiej można posiadaną linkę
zmodyfikować odcinając fragment frontu i zastępując go podobnym w dł, masie i
zbieżności o większym stopniu tonięcia.
Jaka wyjdzie sprawność?
Niższa niż Rio Scandi Short Versitip 370/33' w przypadku użycia tytułowego LOOP
ST1106 (nie dotyczy JMS 11'6.EGOS 11' czy v-switch 10'6"-11' bo tym lżejsze podejdą).
Tak w skrócie.
Zintegrowany Skagit SA to inna bajka.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [1] 11.01 19:23
 
Hej @Venom. Masz na myśli konkretnie SA Spey Lite Integrated
Skagit? Przeglądam teraz różne linki i ta właśnie wpadła mi w oko.
Czy dobrze rozumiem, że mógłbym do niej podpiąć np. SA UST
Textured Tip Polyleader 8ft i rzucać większym mięsem? A jakbym
chciał lżej, ciszej i mniejsze muchy (np. pianki) to wtedy dokładam
do głowicy ten Versileader? To byłoby super uniwersalne. Co to jest
Versileader? 🤔
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [0] 11.01 22:39
 
Hej @Venom. Masz na myśli konkretnie SA Spey Lite Integrated
Skagit? Przeglądam teraz różne linki i ta właśnie wpadła mi w oko.
Czy dobrze rozumiem, że mógłbym do niej podpiąć np. SA UST
Textured Tip Polyleader 8ft i rzucać większym mięsem? A jakbym
chciał lżej, ciszej i mniejsze muchy (np. pianki) to wtedy dokładam
do głowicy ten Versileader? To byłoby super uniwersalne. Co to jest
Versileader? 🤔


Polileadery czy Versilleadery nie służą do rzucania większymi muchami ale do
sprowadzania muchy na żądaną głębokość. Jednoczenie stosując ich różne długości
możemy regulować długość całego zestawu co pozwala na łatwiejsze dopasowanie się do
warunków. A co dużych much - w pewnym uproszczeniu - rzucanie będzie tym łatwiejsze im
krótszy będzie zestaw (krotki rear i front traper) Akurat mam linkę SA Spey Lite Integrated
Skagit i ta lina potrafi obrócić całkiem sporego streamera, nadaje się tez jak najbardziej do
podpinania różnych polileaderow. Uniwersalne acz dość brutalne narzędzie - jak napisał
Marian, zbliżone do spiningu

Tu masz link o poly i versileaderach:
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem!! [0] 11.01 08:07
 
Tomek, dyskusja dziwnie się rozwinęła i nie
znam
tego konkretnego kija, ale...
12cm dobrze wykonany lekki baitfish z jelenia i
dywanu to nie problem dla Rio SHS #8, która ze
switchem
w klasie 6 współgra całkiem dobrze. Piankowców
na klenia suszyć nie trzeba i obróci je ta linka też
całkiem spokojnie nawet statyczną rolką, byleby
wykonaną w odpowiednim tempie. Miejsca za
plecami
nie trzeba wiele - metr półtora starczy ,bo pętlę
można budować nie za plecami a obok siebie.
Zmiana
kierunku spiralem czy też snakerollem.
Wiesz w jakich warunkach łowię i ile miejsca na
zmieszczenie kija i pętli czasem jest.
Szkoda czasu i energii na tłumaczenie tego komuś
kto ma hektary pustego miejsca za plecami albo nad
rzeką szuka miejsca do komfortowego oddania
rzutu...


To teraz napisz jeszcze jak odległy osiągniesz rzut
mając np.metr za plecami miejsca a potem ścianą
dżungli i dodatkowo 12cm strimkiem i podać musisz
akurat w poprzek.


Szkoda, że nie dodałeś, że powinienem jeszcze stać
twarzą do brzegu border="0">)) Wybacz ale nie będziemy rozmawiać
bo zalatuje mi tu gimbazą...


Wybaczam
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 09.01 15:44
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z
siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do
przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...


A dlaczego stawia opór?
Wraz ze wzrostem masy opór jest większy czy
mniejszy?


To prawda, że większy opór wygnie kij, podobnie jak
wiele innych składowych, ale nie o tym
mowa. Mieszamy pojęcia. Wróćmy do źródła - Dabo
napisał, że d-loop służy do wstępnego
ugięcia kija co jest nieprawdą w kontekście rzutu DH.
D-loop nie służy do uginanie kija, tylko
do przygotowania linki do wyrzutu do przodu
(eliminacja luzów, ułożenie linki do kierunku
rzutu zgodnie z zasadą 180* etc..) . Kij doskonale
ugina się bez linki, oczywiście dzięki,
masie linki ugnie się bardziej ale nie nie jest to
główny cel d-loop! Rozmawiajmy
prezyzyjnie. Zobacz jak wygina się kij bez linki

To że kij ugina się bez linki to napisałem i jest to
oczywiście prawda,ale do rzutu potrzebna jest linka.
I teraz pytanie.
Czy dalej rzucimy runningiem czy w miare
odpowiednią dobraną do kija linką czy głowicą?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 09.01 15:59
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z
siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do
przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...


A dlaczego stawia opór?
Wraz ze wzrostem masy opór jest większy czy
mniejszy?


To prawda, że większy opór wygnie kij, podobnie jak
wiele innych składowych, ale nie o tym
mowa. Mieszamy pojęcia. Wróćmy do źródła - Dabo
napisał, że d-loop służy do wstępnego
ugięcia kija co jest nieprawdą w kontekście rzutu DH.
D-loop nie służy do uginanie kija, tylko
do przygotowania linki do wyrzutu do przodu
(eliminacja luzów, ułożenie linki do kierunku
rzutu zgodnie z zasadą 180* etc..) . Kij doskonale
ugina się bez linki, oczywiście dzięki,
masie linki ugnie się bardziej ale nie nie jest to
główny cel d-loop! Rozmawiajmy
prezyzyjnie. Zobacz jak wygina się kij bez linki

To że kij ugina się bez linki to napisałem i jest to
oczywiście prawda,ale do rzutu potrzebna jest linka.
I teraz pytanie.
Czy dalej rzucimy runningiem czy w miare
odpowiednią dobraną do kija linką czy głowicą?


Oczywiście, że linką ale to zupełnie inna dyskusja. Przypominam, że dyskutujemy ze
stwierdzeniem jakoby główną funkcja D-loop było uginanie blanku.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 09.01 16:13
 


Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.


Blank ugina owszem masa pętli, ale nie sama z
siebie, a to jaki opór ona stawia przy ruchu kija do
przodu
(lub tyłu). Ot drobna a znacząca różnica...


A dlaczego stawia opór?
Wraz ze wzrostem masy opór jest większy czy
mniejszy?


To prawda, że większy opór wygnie kij, podobnie jak
wiele innych składowych, ale nie o tym
mowa. Mieszamy pojęcia. Wróćmy do źródła - Dabo
napisał, że d-loop służy do wstępnego
ugięcia kija co jest nieprawdą w kontekście rzutu DH.
D-loop nie służy do uginanie kija, tylko
do przygotowania linki do wyrzutu do przodu
(eliminacja luzów, ułożenie linki do kierunku
rzutu zgodnie z zasadą 180* etc..) . Kij doskonale
ugina się bez linki, oczywiście dzięki,
masie linki ugnie się bardziej ale nie nie jest to
główny cel d-loop! Rozmawiajmy
prezyzyjnie. Zobacz jak wygina się kij bez linki

To że kij ugina się bez linki to napisałem i jest to
oczywiście prawda,ale do rzutu potrzebna jest linka.
I teraz pytanie.
Czy dalej rzucimy runningiem czy w miare
odpowiednią dobraną do kija linką czy głowicą?


Oczywiście, że linką ale to zupełnie inna dyskusja.
Przypominam, że dyskutujemy ze
stwierdzeniem jakoby główną funkcja D-loop było
uginanie blanku.


Ok.Główna nie,ale jest to jedna z funkcji składowych
aby rzut był operatywny.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 09.01 18:48
 
Chyba że pętla z kija zwisa i ktoś chce rzucić nią w górę, pokonując przyciąganie ziemskie.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacj [3] 09.01 14:26
 



Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.

Oznaczenia na blanku sugerują masę linki do uzyskania optymalnego rzutu. Sama linka nie
jest niezbędna do ugięcia blanku, załóż do DH sam running line (rozbiegówka w otulinie)
która prawie nic nie waży, jak myślisz uda się tym rzucić choć na kilka metrów? Oczywiście,
że tak! I czy zawdzięczamy to masie tej rozbiegowki, która niby ugnie blank? Bzdura! Blank
nie ugnie się od masy rozbiegowki tylko od ruchu Twoich rąk, które przekażą energię
elastycznemu blankowi, który wykona robotę.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacj [2] 09.01 14:40
 



Nie no daj spokój.
Masa linki nie ugina blanku?
Pętla jest utworzona z linki,a linka ma masę.
Gdyby było inaczej to wszystkie oznaczenia na
blankach i podane masy linek nie miałyby znaczenia.
Blank ponieważ jest elastyczny ugina się pod swoją
masą,ale też dzięki temu ugina się pod masą linki
czy to znad głowy czy z dołu.

Oznaczenia na blanku sugerują masę linki do
uzyskania optymalnego rzutu. Sama linka nie
jest niezbędna do ugięcia blanku, załóż do DH sam
running line (rozbiegówka w otulinie)
która prawie nic nie waży, jak myślisz uda się tym
rzucić choć na kilka metrów? Oczywiście,
że tak! I czy zawdzięczamy to masie tej rozbiegowki,
która niby ugnie blank? Bzdura! Blank
nie ugnie się od masy rozbiegowki tylko od ruchu
Twoich rąk, które przekażą energię
elastycznemu blankowi, który wykona robotę.

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.
A napisałem że po części masz rację.
Ale to tylko część prawdy.
Jak założę do kija #3 linkę #3 i #12 to pod którą
ugnie się bardziej?
Nie pisz bzdura bo w tym wypadku nie wypada.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacj [1] 09.01 15:25
 
Taa, od razu #3 i #12...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacj [0] 09.01 15:36
 
Lepiej się przyjżałem z chińskiego chrusta Echo 6'6"#3 prowadzona wf12f Rio Outbound
i tu ciekawostka z pr, e ciągnięcia/rozbiegówki 1,5 długości wędki?!
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [6] 09.01 11:13
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w
podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Mam nadzieję Gładki że nie jest to wiedza
przekazana przez instruktorów
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [5] 09.01 14:13
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia blanku w
podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Mam nadzieję Gładki że nie jest to wiedza
przekazana przez instruktorów


Owszem, zainwestuj w naukę a przede wszystkim praktykę to się przekonasz. A wracając
do tematu zasadniczego czyli D-loop bo od tego zaczął się ten wątek w dyskusji…
napisałem powyżej. D-loop jest niezbędna składową każdego rzutu kotwiczonego i wbrew
twierdzeniom Dabo występuje również w statycznych rolkach choć jest mniejszy i nie tak
spektakularny jak przy rzutach dynamicznych. Nie ma rzutu kotwiczonego bez D-loop!
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [4] 09.01 15:24
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia
blanku w
podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Mam nadzieję Gładki że nie jest to wiedza
przekazana przez instruktorów


Owszem, zainwestuj w naukę a przede wszystkim
praktykę to się przekonasz. A wracając
do tematu zasadniczego czyli D-loop bo od tego
zaczął się ten wątek w dyskusji…
napisałem powyżej. D-loop jest niezbędna składową
każdego rzutu kotwiczonego i wbrew
twierdzeniom Dabo występuje również w
statycznych rolkach choć jest mniejszy i nie tak
spektakularny jak przy rzutach dynamicznych. Nie
ma rzutu kotwiczonego bez D-loop!


Napisałeś że pętla D czyli linka niczego nie ugina.
Wybacz ale jeśli to jest nauka certyfikowanego
instruktora to dziękuje za taką inwestycję.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 09.01 15:29
 
Zawsze można złożyć reklamację...
Gwarancja przedłużona ubezpieczeniem czy rękojmia.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 09.01 16:08
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia
blanku w
podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Mam nadzieję Gładki że nie jest to wiedza
przekazana przez instruktorów


Owszem, zainwestuj w naukę a przede wszystkim
praktykę to się przekonasz. A wracając
do tematu zasadniczego czyli D-loop bo od tego
zaczął się ten wątek w dyskusji…
napisałem powyżej. D-loop jest niezbędna składową
każdego rzutu kotwiczonego i wbrew
twierdzeniom Dabo występuje również w
statycznych rolkach choć jest mniejszy i nie tak
spektakularny jak przy rzutach dynamicznych. Nie
ma rzutu kotwiczonego bez D-loop!


Napisałeś że pętla D czyli linka niczego nie ugina.
Wybacz ale jeśli to jest nauka certyfikowanego
instruktora to dziękuje za taką inwestycję.


To nie inwestuj, Twój wybór 😜
I staraj się proszę rozważać całość zagadnienia a nie wycinki z moich wypowiedzi w stylu
„D-loop niczego nie ugina”. Rzuty muchowe to od strony fizyki bardzo złożone zagadnienie -
np. czy elastyczność blanku pomaga czy tez przeszkadza w rzutach?
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 09.01 16:16
 
Pętla D służy do wstępnego ugięcia
blanku w
podaniu kotwiczonym dynamicznym, a
brak pętli D i brak wstępnego ugięcia charakteryzuje
podanie kotwiczone statyczne.
Jeżeli przestrzeń pozwala na odchylenie, ale
uniemożliwia zbudowanie pętli D to patrz
zdanie powyżej.
Ile razy trzeba powtarzać: BEZ POUFAŁOŚCI!


Nie idzie czytać tych bredni….D-loop niczego nie
ugina, nawet „wstępnie”, robi to grawitacja
i ruch Twoich rąk a wygięcie umożliwia elastyczny
blank. D loop jest elementem wspólnym
wszystkich rzutów kotwiczonych i służy do eliminacji
luzu w lince oraz jest ostatnią fazą
rzutu tuż przed forward cast (dociągnięcie dolnej
ręki) celem efektywnego wysłania linki z
muchą w kierunku wody src="imx/icons/smile2.gif" border="0"> Aby zestaw
dobrze poleciał trzeba spełnić jeszcze kilka zasad
ale jeśli chcesz się douczyć to odsyłam do
instruktorów border="0">


Mam nadzieję Gładki że nie jest to wiedza
przekazana przez instruktorów


Owszem, zainwestuj w naukę a przede wszystkim
praktykę to się przekonasz. A wracając
do tematu zasadniczego czyli D-loop bo od tego
zaczął się ten wątek w dyskusji…
napisałem powyżej. D-loop jest niezbędna składową
każdego rzutu kotwiczonego i wbrew
twierdzeniom Dabo występuje również w
statycznych rolkach choć jest mniejszy i nie tak
spektakularny jak przy rzutach dynamicznych. Nie
ma rzutu kotwiczonego bez D-loop!


Napisałeś że pętla D czyli linka niczego nie ugina.
Wybacz ale jeśli to jest nauka certyfikowanego
instruktora to dziękuje za taką inwestycję.


To nie inwestuj, Twój wybór 😜
I staraj się proszę rozważać całość zagadnienia a nie
wycinki z moich wypowiedzi w stylu
„D-loop niczego nie ugina”. Rzuty muchowe to od
strony fizyki bardzo złożone zagadnienie -
np. czy elastyczność blanku pomaga czy tez
przeszkadza w rzutach?


To jest problem wszelkich forów.
Na żywo łatwiej by było się dogadać.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 09.01 17:35
 
Niekoniecznie.
Są tacy, którzy nie znają znaczenia słów "dzień dobry" czy symboliki otwartej dłoni przy
powitaniu.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [22] 06.01 18:21
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [5] 06.01 19:00
 
Nie było nic o dżungli.
Kijek 11' brodzenie po pas 4' i 5' od brzegu brak wzmianki o stanowisku oraz zasięgu.
Podałem groove375, bo wymieniane gatunki często pod brzeg podchodzą...czyli ciasno,
a daleko chyba nie trzeba. W poprzek nie rzucam prawie wcale kamienie czy rośliny
skutecznie zniweczą starania, po skosie dowolną prowadzącą.
Wbrew pozorom samo wychylenie 11' zabiera wiele przestrzeni do tego kawałek pętli...
W buszu macham skagitem spod kija r.statycznymi z 9'.
Do 14' z jednej ręki podam dalej niż z obu góra czy dół w sumie obonętne. Dopiero od
15' dwie dominują.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [4] 06.01 19:08
 
Nie było nic o dżungli.
Kijek 11' brodzenie po pas 4' i 5' od brzegu brak
wzmianki o stanowisku oraz zasięgu.
Podałem groove375, bo wymieniane gatunki często
pod brzeg podchodzą...czyli ciasno,
a daleko chyba nie trzeba. W poprzek nie rzucam
prawie wcale kamienie czy rośliny
skutecznie zniweczą starania, po skosie dowolną
prowadzącą.
Wbrew pozorom samo wychylenie 11' zabiera wiele
przestrzeni do tego kawałek pętli...
W buszu macham skagitem spod kija r.statycznymi z
9'.
Do 14' z jednej ręki podam dalej niż z obu góra czy
dół w sumie obonętne. Dopiero od
15' dwie dominują.



Kolega Tomek B81 tak napisał: "Na razie
potrzebuje się dobrać do kleni i jazie na duże
piankowce i boleni i
sandaczy na popperki i streamery 10-12cm na
wiślanej opasce ze
ścianą dżungli za plecami; brodzenie do pasa max i
max 1-1,5m od
brzegu, między zwalonymi kamieniami."

Kijek pewnie ok.Ale niestety do takich much to raczej
krótsza zwarta głowica-muchy 10-12cm.
Raczej bym celował w strimki 5-10cm i mokre na
klenia,no i jakieś tam pianki.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 19:11
 
Nie było nic o dżungli.
Kijek 11' brodzenie po pas 4' i 5' od brzegu brak
wzmianki o stanowisku oraz zasięgu.
Podałem groove375, bo wymieniane gatunki często
pod brzeg podchodzą...czyli ciasno,
a daleko chyba nie trzeba. W poprzek nie rzucam
prawie wcale kamienie czy rośliny
skutecznie zniweczą starania, po skosie dowolną
prowadzącą.
Wbrew pozorom samo wychylenie 11' zabiera wiele
przestrzeni do tego kawałek pętli...
W buszu macham skagitem spod kija r.statycznymi z
9'.
Do 14' z jednej ręki podam dalej niż z obu góra czy
dół w sumie obonętne. Dopiero od
15' dwie dominują.



Kolega Tomek B81 tak napisał: "Na razie
potrzebuje się dobrać do kleni i jazie na duże
piankowce i boleni i
sandaczy na popperki i streamery 10-12cm na
wiślanej opasce ze
ścianą dżungli za plecami; brodzenie do pasa max i
max 1-1,5m od
brzegu, między zwalonymi kamieniami."

Kijek pewnie ok.Ale niestety do takich much to raczej
krótsza zwarta głowica-muchy 10-12cm.
Raczej bym celował w strimki 5-10cm i mokre na
klenia,no i jakieś tam pianki.


Generalnie wejście po pas może nam ładnie
obniżyć/zwęzić pętle
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 19:31
 
Groove 375/15' w dżanglu zabangla. Z mojego doświadczenia im krótsze tym
energiczniejsze może i 12 podźwignie. Jak nie dynamikiem to statykiem... Byle po cichu
podawać czy brodzić, bo pod wodą to dźwięki niosą, jak kamień trącę to mam
pozamiatane.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 19:20
 
Fakt. Sypie popiołem... Zafiksowałem się na opasce, dżangla umknęła oczy nie te co
kiedyś, no i mgła pokoronna.
He, he, he...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 19:46
 
Fakt. Sypie popiołem... Zafiksowałem się na
opasce, dżangla umknęła oczy nie te co
kiedyś, no i mgła pokoronna.
He, he, he...


Gorzej jak bóbr będzie tam na tej opasce pływał .
Kiedyś się naskradałem,a tu mi taki wpłynął i
pozamiatał miejscówkę ogonem.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 22:06
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie


Z reguły rzucamy nieco w dół wiec „po skosie” co daje miejsce na pętle. Krótsza głowica =
mniejszy brzuch D-loop. Perry poke lub spiral spey pozwala spozycjonowane odpowiednio
kotwicę i brzuch D-loop. Jak to wszystko poskładasz to zmieścisz się w naprawdę wąskich
miejscach. Jeśli w takim miejscu DH nie da rady tym bardziej można zapomnieć o SH…
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [14] 06.01 22:06
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie


Z reguły rzucamy nieco w dół wiec „po skosie” co daje miejsce na pętle. Krótsza głowica =
mniejszy brzuch D-loop. Perry poke lub spiral spey pozwala spozycjonowane odpowiednio
kotwicę i brzuch D-loop. Jak to wszystko poskładasz to zmieścisz się w naprawdę wąskich
miejscach. Jeśli w takim miejscu DH nie da rady tym bardziej można zapomnieć o SH…
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 22:13
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie


Z reguły rzucamy nieco w dół wiec „po skosie” co
daje miejsce na pętle. Krótsza głowica =
mniejszy brzuch D-loop. Perry poke lub spiral spey
pozwala spozycjonowane odpowiednio
kotwicę i brzuch D-loop. Jak to wszystko poskładasz
to zmieścisz się w naprawdę wąskich
miejscach. Jeśli w takim miejscu DH nie da rady tym
bardziej można zapomnieć o SH…


No widać że tam tej pętli z tyłu się trochę zrobiło...

 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 22:59
 
Mały ekran, ale widzę dwa młynki w pośpiechu...
Kiedyś trenowałem przy slipie i dwóch redaktorów złowiłem na ciekawość.
Z dzidki 10'#7 słałem potrójne wężyki w proporcji 1:7 Rio Switch 7/8
575/55'+12'versileader S3 z przeciągu naturalnie.
Daniel aż przybiegł z pytaniem co to za linka?
Michał tylko spytał czy takim batem da się coś złowić?
He, he, he...
Się miało fantazje.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [11] 06.01 22:18
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie


Z reguły rzucamy nieco w dół wiec „po skosie” co
daje miejsce na pętle. Krótsza głowica =
mniejszy brzuch D-loop. Perry poke lub spiral spey
pozwala spozycjonowane odpowiednio
kotwicę i brzuch D-loop. Jak to wszystko poskładasz
to zmieścisz się w naprawdę wąskich
miejscach. Jeśli w takim miejscu DH nie da rady tym
bardziej można zapomnieć o SH…


Tu ładnie widać że miejsca musi być sporo.
Choć lata oczywiście daleko
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [8] 06.01 23:01
 
Filmy oszukują... Rzeczywiście jest bliżej da się oce ić po ilości rozbiegówki.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [7] 06.01 23:06
 
Filmy oszukują... Rzeczywiście jest bliżej da się
oce ić po ilości rozbiegówki.


Ale z tyłu jakby miał krzoki to już by się nie zmieścił
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [6] 06.01 23:37
 
Filmy oszukują... Rzeczywiście jest bliżej da się
oce ić po ilości rozbiegówki.


Ale z tyłu jakby miał krzoki to już by się nie zmieścił


To popatrz tu:
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [4] 07.01 00:37
 
Filmy oszukują... Rzeczywiście jest bliżej da
się
oce ić po ilości rozbiegówki.


Ale z tyłu jakby miał krzoki to już by się nie
zmieścił


To popatrz tu:


No widać że miejsca musi mieć sporo za sobą
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [3] 07.01 09:31
 
Filmy oszukują... Rzeczywiście jest bliżej da
się
oce ić po ilości rozbiegówki.


Ale z tyłu jakby miał krzoki to już by się nie
zmieścił


To popatrz tu:


No widać że miejsca musi mieć sporo za sobą


To obejrzyj to jeszcze raz, bo Janusz kieruje D-Loopa w górę rzeki - sam SIEDZI NA
KAMIENIU. który jest odsunięty od lini brzegowej może z 70cm. Zauważ, ze cały D-loop nie
wychodzi mu na brzeg ale mieści sie na wodzie (kręciłem to stojąc poniżej niego stad ujęcie
z kąta). Reasumując w tym rzucie pętla może konsumuje 1m za plecami łowiącego…
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [2] 07.01 12:19
 
He, he, he...
1 m to gdyby się skręcił o 90st i wyciągnął rękę lekko odchylając od pionu.
Rozpiętość ramion mniej więcej równa wzrostowi.
Jeżeli wędką 14' to z tyłu ze 20' jak krótsza to ciut mniej.
Nie rozumiesz kotwicy pływakiem, położenia pętli D to jak masz zrozumieć przestrzeń
od płaszczyzny pleców do szczytu wybrzuszenia D lub 7?!
Nie ma nic wspólnego z linią brzegową.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 07.01 18:07
 
He, he, he...
1 m to gdyby się skręcił o 90st i wyciągnął rękę lekko odchylając od pionu.
Rozpiętość ramion mniej więcej równa wzrostowi.
Jeżeli wędką 14' to z tyłu ze 20' jak krótsza to ciut mniej.
Nie rozumiesz kotwicy pływakiem, położenia pętli D to jak masz zrozumieć przestrzeń
od płaszczyzny pleców do szczytu wybrzuszenia D lub 7?!
Nie ma nic wspólnego z linią brzegową.


He he czasami się zastanawiam czy potrzebujesz adwersarzy do dyskusji czy jednak
preferujesz dyskusje sam ze sobą. Najpierw piszesz, że 1m da radę gdyby się skręcił o 90st
etc… a w kolejnym zdaniu wyliczasz, że potrzeba jednak 20’….to się zdecyduj. Da się rzucić
DH mając 1m za plecami czy nie? PS. rozumiem, ze dalsze dywagacje nt niezrozumienia
zasad budowano D-loop to kontynuacja Twojej wewnętrznej dyskusji? 😂
 
  Łopatologia nie edukacja [0] 08.01 13:43
 
He, he, he...
1 m to gdyby się skręcił o 90st i wyciągnął rękę lekko odchylając od pionu.
Rozpiętość ramion mniej więcej równa wzrostowi.
Jeżeli wędką 14' to z tyłu ze 20' jak krótsza to ciut mniej.
Nie rozumiesz kotwicy pływakiem, położenia pętli D to jak masz zrozumieć przestrzeń
od płaszczyzny pleców do szczytu wybrzuszenia D lub 7?!
Nie ma nic wspólnego z linią brzegową.


He he czasami się zastanawiam czy potrzebujesz adwersarzy do dyskusji czy jednak
preferujesz dyskusje sam ze sobą. Najpierw piszesz, że 1m da radę gdyby się skręcił o
90st
etc… a w kolejnym zdaniu wyliczasz, że potrzeba jednak 20’….to się zdecyduj. Da się
rzucić
DH mając 1m za plecami czy nie? PS. rozumiem, ze dalsze dywagacje nt niezrozumienia
zasad budowano D-loop to kontynuacja Twojej wewnętrznej dyskusji? 😂


No to może wyobraź sobie 1m za plecami siedzącego ścianę prostopadłą do obranego
kierunku rzutu, a potem sk|ręt o 90st i dotknięcie jej wolną dłonią.
Sam odpowiedz na zadane pytanie.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 07.01 12:02
 
Pętla sięga ok 1, 5 x dł kija za plecami, zasięg 5 x dł kija za szczytówką.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [1] 06.01 23:21
 


Ja łowię głównie na SH i jakoś nie miałem problemu
większego przy DH.
Osobiście DH u nas wydaje mi się zbędne,nawet na
dużych rzekach choć zabawa jest fajna.
Tyle że SH spejem też da się daleko rzucić.
Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami
SH nie będzie wydajniejsze co do odległości.


Gratuluję, że myślisz, że nie masz problemów przy
DH….
jednak jeśli piszesz, że SH
speyem można rzucić wydajniej niż DH to wydaje mi
się, że jednak masz problem z
prawidłowym rzucaniem DH… W mojej ocenie ponad
90% ludzi rzuca technicznie źle, co
przekłada się na szereg ograniczeń podczas
łowienia. Oczywiście nie trzeba robić
certyfikatów aby skutecznie łowić ryby - każdy łowi
jak chce, niemniej rozbawiają mnie
twierdzenia porównujące wydajność DH do SH - to
zupełnie inne dźwignie i wydajność
rzutu, zawsze na korzyść DH. Ja łowię na DH bardzo
często np. San i Dunajec to świetne
rzeki pod DH - aż żal patrzeć jak ludzie się męczą
streamerami wykonując wiele
miedzywymachów aby finalnie podać muchę na
20m….DH jest radykalnie wydajniejsze -
jednym ruchem wysyłasz muchę gdzie chcesz!



Napisał że około 1-1,5 metra za sobą ma dżungle.
Uważasz że DH da się zrobić dobrą dalekosiężną
pentle D ?
Po skosie w dół czy w górę jeszcze ok.Ale w poprzek
już bida będzie.
Może po skosie


Z reguły rzucamy nieco w dół wiec „po skosie” co
daje miejsce na pętle. Krótsza głowica =
mniejszy brzuch D-loop. Perry poke lub spiral spey
pozwala spozycjonowane odpowiednio
kotwicę i brzuch D-loop. Jak to wszystko poskładasz
to zmieścisz się w naprawdę wąskich
miejscach. Jeśli w takim miejscu DH nie da rady tym
bardziej można zapomnieć o SH…


Tu ładnie widać że miejsca musi być sporo.
Choć lata oczywiście daleko


Janusza znam bardzo dobrze - to jeden z najlepszych casterów w Europie, nawet nie dam
głowy czy ten film nie jest z Suldal gdzie łowiliśmy razem.
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 08.01 13:44
 
He, he, he...
 
  Odp: Fałszywa teza! sednem nie edukacja [0] 06.01 19:43
 
"Nawet nie wiem czy mając mało miejsca za plecami SH nie będzie wydajniejsze co do odległości".
-------
Jakim cudem lub w jaki sposób?
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus