Darku, z jednej strony widzę i doceniam Twoją chęć propagowania/rozwijania wiedzy o technikach posługiwania się sprzętem muchowym (SH/DH). Po drugie, w Twojej wypowiedzi widzę próbę nawiązania merytorycznej rozmowy, przez wskazanie "niedociągnięć", jednak sposób w jaki napisałeś swój post budzi moje zdziwienie, tym bardziej, że znamy się osobiście.

Nie twierdzę, że mam wszelką wiedzę, a artykuł jak widzisz napisałem 5 lat temu, kiedy niewiele osób (zwłaszcza w Polsce) chciało się dzielić wiedzą na temat DH (nadal nie chce). Od tamtej pory pewne rzeczy zweryfikowałem, wielu nowych się dowiedziałem/nauczyłem itd.

Mówiąc otwarcie, trochę się na Ciebie wkurzyłem (za formę, nie za treść), dlatego gdy ochłonę, zapoznam się jeszcze raz z tym co napisałeś i możliwe, że w przyszłości znajdę czas na napisanie zaktualizowanej wersji artykułu.

Na chwilę obecną, jestem jednak zaskoczony, z jaką łatwością operujesz inwektywami i nie mam ochoty podejmować z Tobą dyskusji.

Serdecznie Cię pozdrawiam.
Michał

Z całym szacunkiem.
Najgorsze chyba w tym jest to,że osoba (bez urazy Michale) która
ledwo co zaczęła posługiwać się dwuręczną wędką muchową pisze
artykuł do gazety.
Dlaczego nie piszą starzy wyjadacze?
Nie chcą się dzielić?
To po kija mi taka gazeta?
Szkoda kasy i papieru.

Z całym szacunkiem.
Najgorsze chyba w tym jest to,że osoba (bez urazy Michale) która
ledwo co zaczęła posługiwać się dwuręczną wędką muchową pisze
artykuł do gazety.
Dlaczego nie piszą starzy wyjadacze?
Nie chcą się dzielić?
To po kija mi taka gazeta?
Szkoda kasy i papieru.

Najgorszy jest brak wiedzy lub celowe wprowadzanie w błąd,o czym świadczy brak reakcji przez tyle lat...jak w każdym zjawisku są przyczyny,rozwiązania,można się od niego uwolnić.

Coraz rzadziej tu zaglądam właśnie przez takie gównoburze i zagrania na poziomie
rynsztoka. Darek - jaki jest faktyczny cel Twojego ataku? Jaki sens i cel ma Twoja próba
zdyskredytowania kol. Michała (nie znam go osobiście ale szanuję za wiedzę), że cytujesz
jego artykuł sprzed 5 lat i wytykasz istniejące tam błędy? Czy chodzi o to, że kol. Michał w
dyskusji z końca kwietnia o „pętli D i przekazie pędu w podaniu kotwiczonymi” zwrócił Ci
uwagę, że wypisujesz herezje na temat ramion pętli D?

Nie jest herezją 'dolne ramię powinno być jak najkrótsze' ?!

Treść posta wyjaśnia powody jego zamieszczenia i intencje autora.

Nie jest herezją 'dolne ramię powinno być jak najkrótsze' ?!

Treść posta wyjaśnia powody jego zamieszczenia i intencje autora.

Nie manipuluj proszę - Ty uznałeś, że „jak najkrótsze” oznacza dążenie do zupełnego braku
dolnej nogi wiec rzutu znad głowy co jest absurdalne. Możemy się bawić w łapanie za
słówka jak chcesz. Przypominam, ze na Drwecy kładłeś kotwicę na środku rzeki aby
„zmieścić brzuch pętli” i nie zaczepiać o krzaki - nadmieniam, że do tego służy np. spiral
spey umożliwiający usunięcie „slack line” (luzu) i zbudowanie pętli przed sobą bez ryzyka
zahaczania o brzeg. Podczas nauki mówiłeś mi wielokrotnie, że położenie pętli z tylu
pozwala na większe „doładowanie” zestawu i jest większa energia przy rzucie…co dzisiaj o
tym uważasz? . Jak chcesz pogadać o herezjach to trzeba zaprosić tu do dyskusji ludzi,
których próbowałeś uczyć i którzy później lądowali u innych instruktorów.
I żeby nie było - uważam, że potrafisz bardzo efektywnie rzucać i radzisz sobie tak czy
inaczej nawet w trudnych warunkach. Jednak samo rzucanie to zupełnie co innego niż
nauczanie a tu oceniam Cię krytycznie. Uważam, że zrobisz spory postęp jeśli zamiast
komplikować i dorabiać teorię do swojej techniki zaczniesz to upraszczać i
usystematyzujesz przekazywaną ludziom wiedzę. A najpierw poczytaj co piszą ludzie, którzy
„nieco więcej” od Ciebie wiedzą o flycastingu a najlepiej zainwestuj w spotkanie z
Goranem Anderssonem, Erikiem Granbo czy Henrikiem Mortensenem i sam wyciągnij
wnioski.

Bzdura to bzdura, podlega korekcie... "nie wiem, ale się wypowiem".
W sumie to dobrze - bo udokumentowane,grybym nie wyłuskał dalej by pokutowały.
Nic w tym osobistego.
Mądry podziękuje... a niemądry się zemści.

Bzdura to bzdura, podlega korekcie... "nie wiem, ale się wypowiem".
W sumie to dobrze - bo udokumentowane,grybym nie wyłuskał dalej by pokutowały.
Nic w tym osobistego.
Mądry podziękuje... a niemądry się zemści.

Darku - a coś konkretnego/merytorycznego napiszesz czy tylko to co wyżej? Spodziewałem się więcej

Pomny wrażliwości Mistrza na bezpośredniość zwrotu , pozwolę sobie wyrazić uznanie, albowiem im
więcej w swym zadufaniu pozwalam sobie na machanie wędką dh , tym mniej mam rad dla innych.mirek

Darku odezwij się do mnie w sprawie linek (patrykxx@poczta.onet.pl), sprawa pilna !!!.

Przepraszam wszystkich za zaśmiecanie wątku.