|
Nie odwracaj kota ogonem...
Ty podpierasz się nazwiskami i wybranymi tendencyjnie przez siebie tezami.
Łowiłeś kiedykolwiek, jakimkolwiek kijem sygnowanym nazwiskiem Lefty'ego?? Ja tak i wyobraź sobie że
najbardziej komfortowo działał z linką opisaną klasą kija. Założenie cięższej powodowało dyskomfort. Dało się, ale
to nie było to czego od kija się oczekuje - intuicyjności i konieczności dopasowania się do niego. Ciut lepiej było z
linką klasę niższą (w porównaniu do linki klasę wyższej), ale w klasie było idealnie. Ciekawe co by pokazało Twoje
ERN.
Swoją drogą mam dla Ciebie świętego graala - TFO Lefty Krech Professional Series II - 9'6" #7 czteroskład.
Co prawda to grafit, ale skoro sygnowany nazwiskiem, to musi być dobry.
Na jelczyki - TFO LK Finesse - 8' #2 - przezarąbisty patyk. Cała seria jest fajna, chociaż kończy się na 8'9" i #5 i
też jest w czteroskładzie.
|