Odp: Bardzo krótka muchówka do suchej muchy na duże rzeki.
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 9133) dnia 2019-11-28 19:11:55 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
" Czy jednak przy lipieniu potrzebne są dalekie rzuty?!
Czy łowi ktoś tak krótkimi kijami w Sanie lub Dunajcu?
A może lepsze są jednak 8-9'?"
Krótka wędka to nie krótkie rzuty.
Do podania suchej muchy zbierającym lipieniom na małej wodzie (duże też o ile do nich dojdziesz) wystarczy
czasami 3-5m od siebie. Czym odpowiednio podac tam sucha muchę zostawiam już każdego doświadczeniu.
Ale jak to najczęściej bywa, koledzy łowcy którzy wyjdą "z krzaków" chcą zobaczyć co potrafią i komplikują
sobie rekreacyjne łowienie fantazją "ile fabryka dała". Podobnie zresztą postępują spinningiści których
ustawiasz łodzią na miejscówkę sandaczową a oni "walą ile się da" mając do odłowienia raptem odcinek (kilku
skoków przynętą po stoku). Powiem tak, San nie jest już rzeką z rybami z lat 85-90 gdzie im dłużej przynęta była w wodzie tym była
szansa na kilka brań (ryb) w jednym przepuszczeniu. Czy była to kula wodna z jedną, dwiema, trzema czy
kilkoma muchami ( tzw. choinka) to przy letnich wieczornych rojkach jedynie twój wybór miejsca decydował k
tym czy złowisz pstrąga czy lipienia. Złowić pstrąga było trudno (na muchę, na spina czy robaka przy brudnej
wodzie- no problem) bo wszędzie było tyle lipieni że nie sposób było rzucić taka muchę żeby jej jakiś nie zjadł.
Teraz wypatruje się żerowanie pojedynczych ryb, pisze oczywiście o większych (min 30cm+) a nie jakiejś
drobnicy która jest łowione z pietyzmem i z takim samym pietyzmem focona. Do tych wypatrzonych
pojedynczych ryb się podchodzi i podaje tak żeby je "skasować" (ja je zaliczam), Im bardziej perfekcyjnie
podasz, poprowadzisz i trafisz idealnie z zacięciem tym masz większa szanse ją zaliczyć. Spartolisz, możesz
szukać innej. Łatwiej robi się to krótkim zestawem i na jak najkrótszym dystansie.
Co innego łowienie płochliwych teczakow na Myczkowcach. Tam rzuty max i najlepiej "max plus" to podstawa
sukcesu. Ja tak i tam nie lowie wiec nie będę pisał czegoś czego "nie dotknąłem".