|
Nie łowię Cantarą ale wędkami Sage od wielu lat Onem drugi sezon i jeszcze żadnego Sage nie udało mi sie złamac, a łowię na zakrzaczonych i zadrzewionych rzekach ina przykład pomorskich, często o coś puknę zachaczę. Złamałem tylko Winstona, ale kije którymi łowię maja wieczystą gwarancję to tak naprawdę mam gdzies czy je złamię. A jeśli chodzi o Sage to najlepsze blanki jakie się produkuje i tyle, no może Loomis im dorównuje. A świadczą o tym ceny jakie osiągają te kije i jak sa poszukiwane , nawet starsze modele. Na przykład taki Sage LL jesli masz pojęcie o czym piszę Kij który ma już ładnych parę lat , i jest uważany za najlepszy kij do suchej jaki kiedykolwiek wyprodukowano , jak się gdziekolwiek pojawi to idzie na pniu od 500 dolców w górę zależy od stanu, u nas praktycznie nieosiągalny. A są jeszcze SP, ZAxis, RPL, TXL, TCR, Circa, czy One z nowych a wymieniłem tylko kilka a mozna by mnożyc,i wszystkie są poszukiwane nie ma takiej drugiej firmy i tyle. A Sage One już ma wielu zwolenników i będzie ich tylko przybywac, a ceny wedki będa zawsze utrzymywac się na wysokim poziomie. i tak naprawdę to jest wyznacznik wartoścu użytkowych kija bo wedkarze sa skłonni płacic sporo za to co najlepsze nawet wtedy kiedy wedka ma wiele lat.
|