|
Oczywiście, i wierzę, że w moich miejscówkach ryba jest. Jasnym jest, że San to lepsze łowisko Głowacic, bo polityka
Waszego okręgu jest o niebo lepsz. U nas, gdyby nie starania krakowskiego klubu Głowatka, tej ryby by już w Dunajcu
pewnie nie było. Narazie na szczęście jeszcze jest :)
|