|
Oczywiście!!! Każdy coś sprzedaje! Problem w tym, że konsumpcjonizm powoduje
nieefektywne ulokowanie własnych zasobów - bo człowiek źle kupuje, będąc zmanipulowanym.
To, jaka będzie struktura zatrudnienia po zwiększeniu się świadomości społecznej nie ma
znaczenia. Czy w Polsce będzie 10 000 sprzedawców sprzętu wędkarskiego i 100 strażników
wód, czy odwrotnie jest z punktu widzenia przeżycia tych i innych ludzi bez znaczenia. Nie bez
znaczenia jest natomiast fakt długofalowej satysfakcji z odpowiedniego wyboru podczas
kupowania czegoś od kogoś.
Jak zmaleje jedna gałąź, to inna urośnie... nie bój się o to, czasami trzeba zmienić branżę,
czasami to boli, ale praca zawsze jest.
|