|
Też bym szedł w bardziej pojemny kołowrotek.
U mnie większe problemy zaczęły się po ok 2 latach używania (czyli pewnie ok 40 łowieniach
tym kołowrotokiem).
pozdr
A co to, planowe postarzanie produktu? To się w głowie nie mieści... trochę jakbyś miał kołowrotek z wypożyczalni
sprzętu muchowego. 40 wejściówek na ryby i koniec karnetu! A co z odpadami i ekologią przy takim podejściem
producentów? Szit zasrany...
Ja to bym chciał mieć kołowrotek niezniszczalny. Ale nie z dożywotnią gwarancją, co to mi wymienią na nowy szit
w abonamencie, ale po prostu niezniszczalny.
Pozdrawiam serdecznie
KD
|