|
To jakaś nowa moda, wytargać z wody głowatkę będącą na tarle i w ustawowym okresie ochronnym,
wytarzać ją w liściach i patykach a potem chwalić się tym "sukcesem" na forach? Kto w tym uczestniczył
powinien stracić dożywotnio mozliwość legalnego wstępu na wodę.
Nie pozdrawiam.
Tak, najnowsza. Jednak "dożywotnio" to zbyt mało. Uciąć takiemu lewą i koniecznie prawą rękę. Cyba, że
mańkut , to wówczas odwrotnie. A, i koniecznie wyrwać mu śledzionę oraz połowę żeber. Te można potem
usmażyć na ognisku tak żeby widział, no chyba , że w tym "świętym stanie" i oczy mu się wybiło
przedwcześnie.
|