|
Ja bym jednak przyjął, że podstawowe znaczenie ma masa i podobny przekrój każdej z omawianych linek. Cała
reszta to tylko spekulacje, które mają obronić czyjeś zdanie. Jeśli obie mają mieć to samo AFTM, a jedwabna
miałaby być cieńszą, to konsekwencje wydają się proste do odgadnięcia. Cieńsza ma mniejszą powierzchnię,
gęstość wody przy porównaniach musi być taka sama, podobnie siła nurtu i cała reszta. W przeciwnym razie
porównanie traci sens. Już te "jedwabne" z nici syntetycznych stanowią znaczny postęp, ale jak pomyślę, że
trzeba je często smarować, a przed tym oczywiście dobrze wysuszyć, to jednak wybiorę zwykłe PCW, którego
już dzisiaj praktycznie smarować nie trzeba i do tego jest sporo tańsze.
Trudno się z Tobą nie zgodzić. Dlatego napisałem kilka szczebli wyżej że jedynie ta miękkość (czyli splecenie)
może być jej mocnym atutem, jak i plecionek w spinningu.
Może gdybym potrzebował linki Intermedium (a w mokrej pod każdą postacią jak najbardziej) to bym się skusił
ale.... Po co mi przy takiej metodzie delikatne (bez chlapnięcia) położenie muchy? Aż na takie płochliwe ryby nie
poluję.
Smarowanie jako forma konserwacji i przedłużenia jej żywotności, mocno mnie jednak zniechęca od tego typu
"zachcianek".
Co do wagi (klasy) już nie będziemy się przepychać bo skoro "cieńsza" pije wodę, z automatu jest o klasę (min)
cięższa. A w takiej postaci o pływalności możemy zapomnieć.
|