|
Chyba największą przebitkę znalazłem na Nano IM12 Nimfa Fly Rod Nimfa # 3 i # 4 u nas 689 plus przesyłka a
w Chinach powiedzmy 70 $ nie wiem ile przesyłka. Ciekawe jak ocenić sprzęt który tam kosztuje tyle razy mniej ?
Czy takie same przebitki inne super marki (nie wymieniam nazw bo aż strach ) produkowane w Chinach - ile
warte są w końcu te wędki ?
Ano warte są tyle ile jesteśmy w stanie za nie zapłacić.
Budżetowy dobrej jakości kijek kosztuje 200zł i to co w nim razi najbardziej to zazwyczaj nazwa producenta bo nie
np Sage tylko jakiś ...... co kto woli.
Podejrzewam że gdyby dać ludziom do testowania 20 porównywalnych wędek w różnych przedziałach cenowych
z zakrytym logo i opisem to na sto procent nie byliby w stanie ułożyć ich w chronologii pod względem ceny.
Inną sprawą jest to że topowi producenci gwarantują Ci, serwis,dożywotnią gwarancję i określoną jakość a przede
wszystkim niezaprzeczalny prestige i doświadczenie w produkcji sprzętu co nie zmienia faktu że za wszystko to i
tak dość słono zapłaciłeś.
Jeżeli komuś dobrze z tym że ma Sage, Winstona czy Scotta to jego sprawa i skoro sprawia mu a w zasadzie
powinienem napisać nam wewnętrzną frajdę to w czym problem???
Nie lubię natomiast firm które sprzedają zwykłe rzeczy w niezwykłych cenach i nie ważne czy sprzedają wełniane
poduszki, garnki czy wędki i kołowrotki.
pzdr WoW
|