|
Cześć,
jasne, że racja. Miałem Sage SLT. To była super wędka, ale miałem przerwę w łowieniu ok 3 lat. Teraz chcę jedynie
"poświęcić się' suchej i tak myślę, czy zostać przy Sage, jeśli tak to jakim, czy może Winston...albo coraz mające
lepsze opinie Hardym...
Może tańsze firmy są też dobre, ale łowiłem od wielu lat i takiej nie miałem w ręce. Raczej pozostanę przy tych
lepszych (czytaj: droższych)...tylko, które wziąć pod uwagę..?
Pozdrawiam, Paweł
|