|
te muchy miały swoją historię.kupiłem je,jak zaczynałem, sztuk dwie u Szewczyka w Krakowie.już nie pamiętam czy sprzedawał je pan Szewczyk czy Adam Sikora.któryś z nich,jedną przerobiłem po swojemu,właściwie to chodziło mi bardziej o hak z oczkiem do góry.na spokojną wodę i zatoczki okazała się rewelacją. prosta budowa była ,brązowy ogonek ,brzaowy tułów z miksowanej wełny, czarne szkrzydełka z lotek kaczki krzyżówki,brązowa jeżynka.skrzydełka mogą być postawione pionowao ,albo po skosie ,albo położone. stosunek brań do tej samej muchy z oczkiem haka w dół był jak 1:10
|