|
Panowie,
Taka zajawka. Kto, kiedy i dlaczego powiedział, że przypon do streamera powinien być z jednego odcinka żyłki tej samej średnicy? Myślę, że na szczupaka możnaby zrobić koniczny przypon 0,45 - 0,40 - 0,35 - stalka. Na bank będzie to lepiej siadać na wodzie. A już o mniejszych streamerkach nie wspominając (pstrągowych, kleniowych, okoniowych, boleniowych, sandaczowych itp.). Na przykład na bolenia potrzebuję cicho położyć 10-15 cm streamerka uklejopodobnego przy rafach i... zapierniczać tym szybciutko. Po co ma to chlapać? Niech sobie ładnie siądzie jak sucha na konicznym. Na bolka myślę nieco mocniej jak na potokowca: 0,45 - 0,40 - 0,35 - 0,30 - luźny węzeł Lauriego Rapali i basta, cieniej na bolka nie wypada, wszak linka prosta na palcu a to inaczej jak w spinningu. Jak walnie rapa 5 kg to żyłka 0,25 mm może strzelić na węźle, lepiej nie ryzykować.
Inspiruję i podpuszczam, zanim jeszcze sam spróbuję. Dlaczego? Bo szkoda życia na czekanie, aż ktoś coś samolubnie do końca zbada. A ja wstyd się przyznać klepię już kilkanaście lat z tym jednośrednicowym przyponem jakbym się kurna zaciął? Może to kwestia oczyszczania sokiem z pokrzywy? Dlatego wystarczą zajawki inspiracyjne, zamiast ospałe artykuły w prasie podparte dziesiątkami lat żmudnych i ciężkich jak metr sześcienny ołowiu badań. Taki Tweet
Próbujcie koledzy i testujcie, czy wam ta idea przypasuje. Logiczne to jest, tylko trzeba przełamać lenia i kupić te żyłki 0,50 - 0,35, których zwykle w kamizelce muszkarz nie nosi he he
Pozdr
KD
|