|
Myślę że ze sznurami będzie właśnie możliwie najprecyzyjniej.
W maszyny bym tak do końca nie wierzył, szczególnie przy starych konstrukcjach.
Sam wiesz jak teraz kije są opisywane i ile czasem trzeba się nakombinować, żeby w końcu jakiś sznur dobrać - który będzie idealnie latał.
A może któryś z instruktorów rzucania albo któryś instruktor z szkoły muchowej Ci pomoże? (Igor, Piotr, Adaś?)
|