|
Co do Strofta do zgadzam się co do joty z Irkiem , w mojej ocenie to kiepska żyłka co nie znaczy że nie spełni swojego zadania. Już to kiedyś pisałem o tym tutaj że i co z tego że np. żyłka oznaczona jako 0.10 wydaje się mocna kiedy faktycznie to jest to prawie 0.12 i taką tez właśnie wytrzymałość ma, tylko z tego wynika jej "moc". Co do argumentu że używał jej przewodnik przy poławianiu wielkich ryb to to mnie akurat nie dziwi bo w tym wypadku wnikanie a niuanse odnośnie drobnych różnic w średnicy żyłki nie ma takiego znaczenia jak u nas kiedy my używamy cienkich żyłek. Jeśli używamy żyłki przy połowie morskich ryb to małe ma znaczenie czy ona ma 0.50 czy 0.55 ale w przypadku żyłek 0.10, 0.12 i 0.14 m już zdecydowanie drobne różnice są ważne, zwłaszcza na jesiennych lipieniach
i żeby nie było że nie w temacie...
Ja używam i polecam dość popularną żyłkę Rio Powerflex Tippet, dość ekonomiczna a naprawdę niezła. Poza tym od jakiegoś czasu używam rewelacyjnej wg mnie żyłki używanej w wyczynowym spławiku, japońska żyłka SLR Smart, pakowana na szpulkach po 50 metrów, cena trochę ponad 3 dyszki za szpulkę ale uważam że jak można oszczędzić na prawie wszystkim to na żyłce i haczyku oszczędzać nie można. Żyłka jest miękka, świetnie nadaje się do suchej
pzdr. Mariusz
|