|
Na nizinie po wyprostowaniu linki-ściąganie rozbiegówki po zaczepach brzegowych=czas zmarnowany +odczepianie+kosz na odkładanie rozbiegu.Wygodniej dłuższą głowicą 40'-50' bez plątania i ściągania...
Czasem warto a nawet trzeba ściągnąć, zwłaszcza dużą muchę na tonącym tipie. Odpowiedni kosz załatwia temat problemu rozbiegówki, wcale nie jest nieporęczny, niczego nie utrudnia, ot, dodatkowy kilogram na tyłku.
Jeżeli ktoś ma jednak niechęć do "nocnika" a można choć trochę wejść do wody to wystarczy nauczyć się zbierać linkę w pętlach do dolnej ręki i jest po temacie.
|