|
W tym roku powiedzialem sobie dość ze zmarznietymi stopami! Dzieki przykrym doświadczeniom z lat
poprzednich + wnioski +opinie kolegów w tym i tych ze sklepow wędkarskich zastosowalem komplet ciuchów,
które pozwola wytrzymac w wodzie ok 4-5 stopni, ok 4-5 h.
Po pierwsze noga nie moze bgc scisnieta! Dlatego dobrze miec dwie pary butow do brodzenia : zima i latem.
Dla przykładu ja nosze nr 9 i 10.
Teraz ciuchy:
0.gola stopa
1. Skarpetki wełniane
2. wkladki ttermiczne na baterie- jakis czas temu mozna bylo dostac w lidlu.
3. Skarpety z merynosa
Na cialo:
1. Bielizna termoaktywna
2. Ceniutkie spodnie polarowe- decathlon
3. Ocieplacz z grubego polaru- ja mam kombinezon z visona, bodajze overall
4. Spodniobuty oddychajace- ja mam ikony
5. Buty nr 10
Oczywiście jeszcze gora no, ale to juz wedle uznania.
W takim zestawieniu ciuchów lowilem na zatoce w wodzie 4-6°C z belly boata przy czym przy 7° C w nogi i w
dupsko bylo mi cieplutko przez caly okres lowienia czyli ok 4h. Natomiast przy 4°C po 2h dosc chlodno
zaczelo robic sie w dupsko, stopy za to bez problemowo.
Troszkę wiecej niz zyczyl sobie autor, ale moze komus sie przyda :)
|