|
Niestety przez działania Bin Ladena i podobnych aktywistów, zabieranie sprzętu do samolotu nie jest już możliwe, a wysłanie dwóczęściowej wędki z bagażem głównym nawet w tubie dość ryzykowne. Z tego powodu już od prawie 20 lat przeszedłem na wędziska 4-częściowe. Pasują do walizki i plecaka. Niestety mają one też swoje wady. Szczególnie przy licznych i dalekich rzutach połączenia mogą się poluzować i ja tego nie zauważe. Może polecieć część wędziska do wody, moga też zostać uszkodzone połączenia. Szczególnie przy ruchach kręgowych niektórych stylów rzutu idzie to dość szybko. Z tego powodu lososiowcy, łowiący kilkuczęściowymi wędziskami w jednym areale mają ze soba taśmę klejąca którą stabilizują połączenia na miejscu. Do ewentualnego transportu na łowisku używają specjalnych uchwytów na samochodach, wędzisk nie demontują. Powracając do Pana pytania: wędzisk typu Traweller 5 do 6 cześciowych, używałbym tylko, jak jest do tego konieczność. Pojemnik z kalafonią, ale bez przesady, polepsza stabilność połączen.
|