f l y f i s h i n g . p l 2024.04.29
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Budowa suchej muchy-niezauważone .... . Autor: Piotr Konieczny. Czas 2024-04-28 23:11:22.


poprzednia wiadomosc Odp: Mandaty nakladane przez PSR : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2008) dnia 2005-06-22 18:26:50 z 213.206.148.*
  Tak w skrócie, bo problemów zbyt wiele naraz:
- o konkretnych przepisach na podstawie których strażnik może odstąpić od wymierzenia mandatu lub kierowania sprawy do sądu pisał kiedys prof. Radecki w WP - niestety nie mam tego egzemplarza, choć kiedys ten artykuł czytalem;


Nie ma problemu - są odpowiednie zasady w Kodeksie Wykroczeń. Ale nie wchodzi tu w rachubę "haracz" czy samowola funkcjonariusza.

- dobrowolna wpałata nie jest karą, tylko odszkodowaniem (nie ma zatem tu "dobrowolnego poddania się karze");
Ciekawa interpretacja "dobrowolności" w obliczu zagrożenia ukaraniem .

- pokrzywodzony (lub ktoś upoważniony w jego zastępstwie - np. strażnik prywatny lub SSR) może żądać od winowajcy naprawienia szkody;
Może, ale raczej nie w zamian za odstąpienie od ukarania. Ukaranie mandatem czy przed sądem ułatwia postepowanie w takich przypadkach.

- straznik SSR ani prywatny nie nakłada mandatów, ani innych kar; może tylko skierować (lub nie - jesli uzna że nie warto) sprawę do sądu lub wezwac inne organy: Policję, PSR;

Chyba wtedy kiedy stwierdzi popełnienie wykroczenia lub przestępstwa, a nie wtedy kiedy "uzna, że warto". Poza tym strażnik SSR nie ma uprawnień oskarzyciela publicznego i kierować do sądu wniosków o ukaranie chyba nie może.

- dobrowolna wpłata jest lepszym rozwiązaniem dla winowajcy niz mandat czy proces w sądzie, więc nie jest on traktowany gorzej; zawsze może odmówić zapłaty czegokolwiek - dlatego jest ona dobrowolna;
Mocno zahacza to o korupcję urzędnika lub osoby wystepującej w tym charakterze

- jeśli poszkodowany dogada się z winowajcą (np. za pośrednictwem umocowanego strażnika) co do wysokosci odszkodowania (ugoda), to po co i komu udowadniać wysokość szkody?

Znów ta "dobrowolność".

- szkodą uprawnionego do rybactwa jest usługa jaką bezprawnie i za darmo otrzymał kłusol; to jest taka sama szkoda jak jazda na gapę pociągiem, czy wejście do kina bez biletu; ponadto mogą wchodzić w grę zabrane ryby;

Tą "usługą" jest obowiązkowe zapewnienie "powszechnego korzystania z wód" publicznych na zasadach określonych w przepisach odrębnych. Szkodą, w rozumieniu Ustawy rybackiej, jest zabór ryb. Nieprawne korzystanie z prawa powszechnego korzystania z wód jest wykroczeniem.

Ja nie sugeruje aby takie praktyki stosowali nieznający rzeczy ludzie. Strażnicy musza być umocowani przez władze okręgu i odpowiednio poinstruowani. A ZO musi najpierw opracowac sobie strategie takiego działania.

Przy całym szacunku do zaangazowania naszych Kolegów, czy zatrudnionych strażników, skomplikowanie im i wszystkim pozostałym zycia stosowaniem prawa cywilnego nad wodą wykracza poza nawet dobre "poinstruowanie". Ja nie jestem skłonny bronic kłusowników, jestem natomiast za jak najskuteczniejszym ich zniechęcaniem, metodami legalnymi i przyzwoitymi (musimy się odróżniac od nich również w ten sposób) oraz skutecznymi. Próbowanie metod innych najczęściej powoduje orzekanie "znikomej szkodliwości społecznej czynu" i umorzenia. A nad woda nie musi być wojny - może być porządek. Uzyskany dzięki dobremu wykorzystaniu tych instrumentów, które sa najbliżej regulacji wędkarstwa.

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Mandaty nakladane przez PSR [0] 22.06 18:36
  Odp: Mandaty nakladane przez PSR [1] 22.06 21:17
  Odp: Mandaty nakladane przez PSR [0] 23.06 09:31
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus